Ustawy, rozporządzenia, uchwały jednostek samorządowych? - Komu i czemu to służy? - Na pewno nie ma to nic wspólnego ze stanem naturalnym rzeki Skawa, na odcinku przebiegającym przez gminę Maków Podhalański! - Najzwyczajniej Wody Polskie, nie są naciskane do utrzymywania czystości i porządku - przez burmistrza Pawła Salę, sporadycznie bywającego w wybranych przez siebie odcinkach linii brzegowej nad rzeką Skawą, która stanowi naturalne zasoby przyrodnicze w zarządzanej przez niego gminie.
| Źródło: suskiDlaWas.info
Samo się nie posprząta! Wody Polskie oraz samorząd Makowa Podhalańskiego nie troszczą się wcale o czystość i porządek na brzegach Skawy
Samorządowcy gminy Maków Podhalański "pompują" miliony złotych w spółkę komunalną Eko-Skawa. Oczywiście ta spółka zajmuje się między innymi porządkiem i czystością na terenie gminy. - Tylko, że wiadomo powszechnie o tym, iż najłatwiej "kosi się kasę" od gospodarstw domowych za odbiór i wywóz tak zwanych nieczystości komunalnych pakowanych w worki! - Już dużo gorzej, zarówno spółce Eko-Skawa (chyba tylko z nazwy "eko"), jak też burmistrzowi Pawłowi Sali, oraz radnym gminnym - wywiązywać się z ustawowych obowiązków troski o czystość i porządek na ternie gminy. - Z początkiem roku 2020 "wybuchła bomba" w Juszczynie, gdzie doszło do degradacji zarówno środowiska, jak też utworzenia dzikiego wysypiska. - O tym można przeczytać pod tytułami: Bomba anty-ekologiczna w gminie Maków Podhalański oraz Skuteczna interwencja prasowa na rzecz mieszkańców Juszczyna oraz ochrony środowiska naturalnego potoku Cadynka. - Miała być poprawa, zarówno ze strony Wód Polskich, jak też samorządowców gminy Maków Podhalański. - Niestety, o poprawie nie ma mowy, jest natomiast masa śmieci - w tym tych mocno zagrażających wodom rzeki, wodom gruntowym ale również zwierzętom dziko żyjącym - w tym bobrom, które upodobały sobie ten odcinek rzeki Skawa w Makowie Podhalańskim. - Tak! - Są tutaj bobry i tylko urzędnicy z Wód Polskich, oraz samorządowcy - czynią z natury dzikie wysypisko śmieci. Pomimo tego, że pobierają wysokie pensje - nic sobie nie robią z obowiązków troski o środowisko naturalne!
Ostoja bobrów nad rzeką Skawą w Makowie Podhalańskim! - Chyba komuś one przeszkadzają, lub chciałby się pozbyć ich na zawsze! Zdjęcia zrobione 20 grudnia br. - one tutaj są i żyją - tylko ludzie im widocznie dokuczają - bo trudno bobra upolować w obiektywie.
Świeży efekt pracy bobra! Bobry mają szczególny przywilej w prawodawstwie polskim i europejskim. - Są budowniczymi, którym nie należy przeszkadzać, jeżeli nie wyrządzają poważnych szkód w środowisku naturalnym. - Takie prawo natury - w tym ochrona ustawą o ochronie zwierząt. - Tylko, właśnie bobry wskazują ludziom, że pozostawili tutaj "bombę" w postaci opony samochodowej pełnej trujących związków chemicznych przedostających się bezpośrednio do wód gruntowych i dalej do nurtu Skawy.
Ta opona, wrosła już w glebę tak mocno, że nie można napisać - "znajduje się tutaj od kilku dni"! - To lata całe zalegania! - Podobno, burmistrz Paweł Sala organizował "dni sprzątania brzegów Skawy". - Podobno robi Paweł Sala wiele - ale tylko w propagandzie, jakiej sobie nie skąpi! - Co, robią radni od jesieni 2018 roku? - Podnoszą ceny opłat komunalnych, pobierają uposażenia, naruszają prawa prasy i obywateli! Tyle o radnych. A to, dopiero połowa ich kadencji! - Ile jeszcze szkód środowisku naturalnemu i mieszkańcom wyrządzą do końca kadencji? Co na to lokalne władze? Bóbr, jest tym dobrem, które wymaga pomocy i ochrony!
Niedziela, 20 grudnia 2020 roku - wystarczyło godzinę pospacerować brzegiem rzeki Skawa w Makowie Podhalańskim, aby stwierdzić, że to dzikie wysypisko śmieci nie przeszkadza Wodom Polskim, nie przeszkadza także burmistrzowi Pawłowi Sali, oraz prezesowi spółki komunalnej Eko-Skawa, której jedynym udziałowcem jest Urząd Miejski w Makowie Podhalański - oczywiście kierowanym przez burmistrza Pawła Salę! - Czy, Paweł Sala - tak troszczy się także o własną nieruchomość i dom? - Oczywiście zupełnie inaczej to wygląda! Ale Paweł Sala zarabia grube pieniądze, na wadliwym zarządzaniu gminą Maków Podhalański.
W październiku 2017 roku, Prezes NIK zatwierdził "Informację o wynikach kontroli DZIAŁANIA INSPEKCJI OCHRONY ŚRODOWISKA NA RZECZ POPRAWY JAKOŚCI WÓD W RZEKACH /przekierowanie/. - Można napisać, że gdyby inspektorzy NIK pojawili się ad hoc, w gminie Maków Podhalański - to ręce by im opadły!
Ile, Wody Polskie oraz samorząd gminy Maków Podhalański przeznaczają na pensje urzędników, którzy odpowiadają za czystość rzek i brzegów rzecznych oraz porządku i czystości w Makowie Podhalańskim? - Niedopełnianie obowiązków - wymienione w kodeksie karnym pod art. 231 - to puste prawo wobec urzędników - bardzo hojnie sponsorujących Policji radiowozy! - Czy, to dlatego Policja nie widzi zalegających śmieci - w tym tych bardzo uciążliwych dla środowiska nad brzegami Skawy, w całym powiecie suskim, że o śmierciach nad potokami i strumieniami należy także wspomnieć. - Nie jest interesem Policji ściganie urzędników, radnych - za niedopełnianie obowiązków - przy jednoczesnym pobieraniu poważnych kwot finansowych z budżetów gmin? - Czy, Paweł Sala - tak hojnie otaczany troską Niezależnego Związku Zawodowego Policji (odznaczającego) jest uprzywilejowanym pryncypałem komendanta powiatowego Policji, że uchodzą mu uchybienia prawu - na wielu płaszczyznach?
"Gwoździem do trumny" ekologicznej, jest gwóźdź w desce starej, jak zapewne świat. To zagrożenie dla każdego potencjalnego turysty, spacerowiczów, fotoamatorów - ale także dzikiej zwierzyny - bo ta skacze, chodzi i żyje najczęściej z daleka od siedzib ludzkich. Taki gwóźdź - może być niebezpieczny w różnych okolicznościach - tylko, że np. władze lokalnych kół PZW, policjanci, inspektorzy - nie dostrzegają tego, co powinni dostrzegać. Na brzegach Skawy, w ciągu tylko gminy Maków Podhalański - zalega zapewne kilka ton śmieci - w tym groźnych dla fauny i flory.
Czy, Wody Polskie i Urząd Miejski w Makowie Podhalańskim - gospodarują właściwie na mieniu państwowym, jakim jest rzeka Skawa oraz jej brzegi. - Środowisko naturalne ma służyć ludziom, faunie i florze - jako dar dziejów, które ukształtowały tak, a nie inaczej to, co nas otacza.
Zbyt wiele zagrożeń nad nurtem Skawy! Zbyt wiele śmieci, które mają obowiązek uprzątnąć Wody Polskie, którym monit powinien wysłać burmistrz Makowa Podhalańskiego! - Jednak zarówno Wody Polskie, jak też Urząd Miejski w Makowie Podhalańskim, muszą współpracować w trosce o stan środowiska naturalnego i porządku w gminie. - Mieszkańcy miasta i gminy nie powinni być obojętni na taką rzeczywistość - bo na niwie turystyki - daleko tej gminie do takich potęg, jak gmina Karpacz!
Ktoś, powiesił na nadbrzeżnym drzewie taką malutką kapliczkę - może modli się o to, aby te śmieci zniknęły z brzegów Skawy, być może to znak, że nadal przychodzą tutaj ludzie, którzy wspominają rzekę czystą, bogatą w ryby i inne stworzenia, brzegi rzeki służące mieszkańcom, jako letnie kąpieliska i miejsca relaksu.
Mieszkańcy Makowa Podhalańskiego pamiętają czasy, kiedy rzeka była ich chlubą. Odległe, to jednak czasy.
To prawo, jest notorycznie naruszane przez Wody Polskie i zarząd gminą Maków Podhalański: Obwieszczenie Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 22 lipca 2020 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach DZIENNIK USTAW 2020 R. POZ. 1439
Cytat: Ustawa z dnia 20 lipca 2017 r. – Prawo wodne wprowadziła regulacje w zakresie gospodarowania wodami, mając na względzie zasadę zrównoważonego rozwoju, a także kształtowanie i ochronę zasobów wodnych, korzystanie z nich i zarządzenie nimi. Ponadto, Prawo wodne w Polsce ustaliło sprawy własności wód oraz gruntów nimi pokrytych, a także zasady gospodarowania tymi składnikami jako mieniem Skarbu Państwa. - WIĘCEJ /przekierowanie/ >> Zarządzanie zasobami wodnymi w Polsce 2018 >>.
LOKALIZACJA RZEKI - WOBEC MIASTA MAKÓW POODHALAŃSKI
MAŁOPOLSKA LIDEREM ZGŁOSZEŃ NA KRAJOWEJ MAPIE ZAGROŻEŃ BEZPIECZEŃSTWA. - PROPAGANDA SUKCESU POLICJI TRWA
POLECANE:
Sejm RP Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa: 14 grudnia 2020 roku;
Uchwała Rady Miejskiej w Makowie Podhalańskim z dnia 16 grudnia 2020 r. w sprawie wyznaczenia obszaru i granic aglomeracji Makowsko-Zawojskiej;
Świeży efekt pracy bobra! Bobry mają szczególny przywilej w prawodawstwie polskim i europejskim. - Są budowniczymi, którym nie należy przeszkadzać, jeżeli nie wyrządzają poważnych szkód w środowisku naturalnym. - Takie prawo natury - w tym ochrona ustawą o ochronie zwierząt. - Tylko, właśnie bobry wskazują ludziom, że pozostawili tutaj "bombę" w postaci opony samochodowej pełnej trujących związków chemicznych przedostających się bezpośrednio do wód gruntowych i dalej do nurtu Skawy.
Ta opona, wrosła już w glebę tak mocno, że nie można napisać - "znajduje się tutaj od kilku dni"! - To lata całe zalegania! - Podobno, burmistrz Paweł Sala organizował "dni sprzątania brzegów Skawy". - Podobno robi Paweł Sala wiele - ale tylko w propagandzie, jakiej sobie nie skąpi! - Co, robią radni od jesieni 2018 roku? - Podnoszą ceny opłat komunalnych, pobierają uposażenia, naruszają prawa prasy i obywateli! Tyle o radnych. A to, dopiero połowa ich kadencji! - Ile jeszcze szkód środowisku naturalnemu i mieszkańcom wyrządzą do końca kadencji? Co na to lokalne władze? Bóbr, jest tym dobrem, które wymaga pomocy i ochrony!
Niedziela, 20 grudnia 2020 roku - wystarczyło godzinę pospacerować brzegiem rzeki Skawa w Makowie Podhalańskim, aby stwierdzić, że to dzikie wysypisko śmieci nie przeszkadza Wodom Polskim, nie przeszkadza także burmistrzowi Pawłowi Sali, oraz prezesowi spółki komunalnej Eko-Skawa, której jedynym udziałowcem jest Urząd Miejski w Makowie Podhalański - oczywiście kierowanym przez burmistrza Pawła Salę! - Czy, Paweł Sala - tak troszczy się także o własną nieruchomość i dom? - Oczywiście zupełnie inaczej to wygląda! Ale Paweł Sala zarabia grube pieniądze, na wadliwym zarządzaniu gminą Maków Podhalański.
W październiku 2017 roku, Prezes NIK zatwierdził "Informację o wynikach kontroli DZIAŁANIA INSPEKCJI OCHRONY ŚRODOWISKA NA RZECZ POPRAWY JAKOŚCI WÓD W RZEKACH /przekierowanie/. - Można napisać, że gdyby inspektorzy NIK pojawili się ad hoc, w gminie Maków Podhalański - to ręce by im opadły!
Ile, Wody Polskie oraz samorząd gminy Maków Podhalański przeznaczają na pensje urzędników, którzy odpowiadają za czystość rzek i brzegów rzecznych oraz porządku i czystości w Makowie Podhalańskim? - Niedopełnianie obowiązków - wymienione w kodeksie karnym pod art. 231 - to puste prawo wobec urzędników - bardzo hojnie sponsorujących Policji radiowozy! - Czy, to dlatego Policja nie widzi zalegających śmieci - w tym tych bardzo uciążliwych dla środowiska nad brzegami Skawy, w całym powiecie suskim, że o śmierciach nad potokami i strumieniami należy także wspomnieć. - Nie jest interesem Policji ściganie urzędników, radnych - za niedopełnianie obowiązków - przy jednoczesnym pobieraniu poważnych kwot finansowych z budżetów gmin? - Czy, Paweł Sala - tak hojnie otaczany troską Niezależnego Związku Zawodowego Policji (odznaczającego) jest uprzywilejowanym pryncypałem komendanta powiatowego Policji, że uchodzą mu uchybienia prawu - na wielu płaszczyznach?
"Gwoździem do trumny" ekologicznej, jest gwóźdź w desce starej, jak zapewne świat. To zagrożenie dla każdego potencjalnego turysty, spacerowiczów, fotoamatorów - ale także dzikiej zwierzyny - bo ta skacze, chodzi i żyje najczęściej z daleka od siedzib ludzkich. Taki gwóźdź - może być niebezpieczny w różnych okolicznościach - tylko, że np. władze lokalnych kół PZW, policjanci, inspektorzy - nie dostrzegają tego, co powinni dostrzegać. Na brzegach Skawy, w ciągu tylko gminy Maków Podhalański - zalega zapewne kilka ton śmieci - w tym groźnych dla fauny i flory.
Czy, Wody Polskie i Urząd Miejski w Makowie Podhalańskim - gospodarują właściwie na mieniu państwowym, jakim jest rzeka Skawa oraz jej brzegi. - Środowisko naturalne ma służyć ludziom, faunie i florze - jako dar dziejów, które ukształtowały tak, a nie inaczej to, co nas otacza.
Zbyt wiele zagrożeń nad nurtem Skawy! Zbyt wiele śmieci, które mają obowiązek uprzątnąć Wody Polskie, którym monit powinien wysłać burmistrz Makowa Podhalańskiego! - Jednak zarówno Wody Polskie, jak też Urząd Miejski w Makowie Podhalańskim, muszą współpracować w trosce o stan środowiska naturalnego i porządku w gminie. - Mieszkańcy miasta i gminy nie powinni być obojętni na taką rzeczywistość - bo na niwie turystyki - daleko tej gminie do takich potęg, jak gmina Karpacz!
Ktoś, powiesił na nadbrzeżnym drzewie taką malutką kapliczkę - może modli się o to, aby te śmieci zniknęły z brzegów Skawy, być może to znak, że nadal przychodzą tutaj ludzie, którzy wspominają rzekę czystą, bogatą w ryby i inne stworzenia, brzegi rzeki służące mieszkańcom, jako letnie kąpieliska i miejsca relaksu.
Mieszkańcy Makowa Podhalańskiego pamiętają czasy, kiedy rzeka była ich chlubą. Odległe, to jednak czasy.
To prawo, jest notorycznie naruszane przez Wody Polskie i zarząd gminą Maków Podhalański: Obwieszczenie Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 22 lipca 2020 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach DZIENNIK USTAW 2020 R. POZ. 1439
Cytat: Ustawa z dnia 20 lipca 2017 r. – Prawo wodne wprowadziła regulacje w zakresie gospodarowania wodami, mając na względzie zasadę zrównoważonego rozwoju, a także kształtowanie i ochronę zasobów wodnych, korzystanie z nich i zarządzenie nimi. Ponadto, Prawo wodne w Polsce ustaliło sprawy własności wód oraz gruntów nimi pokrytych, a także zasady gospodarowania tymi składnikami jako mieniem Skarbu Państwa. - WIĘCEJ /przekierowanie/ >> Zarządzanie zasobami wodnymi w Polsce 2018 >>.
LOKALIZACJA RZEKI - WOBEC MIASTA MAKÓW POODHALAŃSKI
MAŁOPOLSKA LIDEREM ZGŁOSZEŃ NA KRAJOWEJ MAPIE ZAGROŻEŃ BEZPIECZEŃSTWA. - PROPAGANDA SUKCESU POLICJI TRWA
POLECANE:
Sejm RP Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa: 14 grudnia 2020 roku;
Uchwała Rady Miejskiej w Makowie Podhalańskim z dnia 16 grudnia 2020 r. w sprawie wyznaczenia obszaru i granic aglomeracji Makowsko-Zawojskiej;
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj