| Źródło: makow-podhalanski.pl / suskiDlaWas.info
Uwaga mieszkańcy Makowa Podhalańskiego i gminy - Paweł Sala burmistrz ostrzega, że będzie działał systemowo
Gmina Maków Podhalański podpisała umowę z Instytutem Chemicznej Przeróbki Węgla z Zabrza >>, który będzie przeprowadzał ekspertyzy wraz z jednoznacznym stwierdzeniem, czy doszło do termicznego przekształcenia odpadów w indywidualnych urządzeniach grzewczych. Pracownicy Urzędu będą wyposażeni w specjalistyczne urządzenia do pobierania popiołu z palenisk oraz do sprawdzania wilgotności m.in. drewna, urządzenie pozwoli szybko sprawdzić, czy nie przekroczono normy wilgotności - zgodnie z uchwałą sejmiku Województwa Małopolskiego wynosi ona do 20 proc.
Sprawdzanie będzie odbywać się nie tylko tak jak dotychczas, a więc głównie po zgłoszeniach od mieszkańców, że z danych kominów wydobywa się ciemny, gryzący dym - ale systemowo.
Popiół pobrany z palenisk, gdzie zachodzi podejrzenie, że spalane są szkodliwe odpady (a właściciel budynku wypiera się tego) będzie potem badany w laboratorium. Pozwoli to jasno określić, co płonęło w danym piecu nawet kilka tygodni wcześniej, nim go skontrolowano. Po kilku dniach Gmina otrzyma wyniki, jeżeli kontrola lub badania wykażą, że właściciel nieruchomości spalał śmieci lub innego rodzaju odpady, może zostać ukarany mandatem w wysokości do 500 zł. Jeśli sprawa trafi do sądu, może zakończyć się grzywną do 5 tys.
Jednocześnie Urząd Miejski w Makowie Podhalańskim informuje że nie wszyscy mieszkańcy zwrócili ankiety inwentaryzacyjne dotyczące źródeł ogrzewania, które zostały przesłane na początku roku do każdego płatnika wraz z deklaracjami podatkowymi. W pierwszej kolejności kontrole palenisk będą przeprowadzane u tych osób, które nie zwróciły wspomnianej ankiety. Ankiety można dostarczać do Urzędu Miejskiego oraz przesyłać na adres email : stopsmog@makow-podhalanski.pl
Opublikowano: 09.09.2020
To, że burmistrz nadużywa prawa lub nie dopełnia obowiązków - oczywiście uchodzi jego uwadze - w tym praw prasy i obywateli do tego, aby burmistrz zaprzestał naruszania art. 2 Ustawy Prawo prasowe i rozpoczął rzetelne informowanie społeczeństwa za pomocą prasy niezależnej od finansowania z budżetu publicznego - bo na propagandę wydaje zbyt wiele środków finansowych.
Redakcja zgodnie z uprawnieniami nadanymi przez Ustawodawcę działa w interesie społeczeństwa i państwa - więc w sposób ciągły przyjmuje zgłoszenia od mieszkańców gminy Maków Podhalański wszelkich uwag, informacji lub sugestii w odniesieniu do pracy samorządu gminnego a szczególnie zarządu gminą.
Obecnie Paweł Sala burmistrz Makowa Podhalańskiego nadal utrudnia pozyskiwanie informacji i nie wypełnia obowiązków nałożonych na niego art. 2 Ustawy Prawo prasowe - jednocześnie działając poprzez propagandę za publiczne pieniądze - stara się straszyć mieszkańców "działaniami systemowymi". - Mieszkańcy mają jednak prawo kontrolować wszelkie działania burmistrza Pawła Sali oraz radnych, którzy urządzili sobie poletko samowoli - bez uwzględniania prawa prasy i społeczeństwa.
Obywatele mają prawo postraszyć burmistrza także działaniami prawnymi wobec włodarza zadłużającego mieszkańców gminy i korzyściami niewielkiej grupy mieszkańców tej gminy kosztem ogółu mieszkańców, którzy utrzymują burmistrza żyjącego na niezmiernie wysokim poziomie społecznym tylko dzięki temu, że mieszkańcy utrzymują ten urząd - o czym świadczy m.in.: Paweł Sala burmistrz miasta i gminy Maków Podhalański ujawnił oświadczenie majątkowe - wielu czytelników będzie mocno zaskoczonych, jak sprytnie sobie radzi burmistrz zarządzający tak bardzo zadłużona gminą.
Warto wiedzieć, że jakimś "cudem" Paweł Sala jako burmistrz nie jest dotychczas ukarany za niedopełnianie obowiązków ustawowych i nie został pociągnięty do odpowiedzialności - nawet przez Policję - pomimo wyraźnych oznak wyczerpania art. 231 kodeksu karnego - a sprawa dotyczy: Bomba anty-ekologiczna w gminie Maków Podhalański oraz Skuteczna interwencja prasowa na rzecz mieszkańców Juszczyna oraz ochrony środowiska naturalnego potoku Cadynka, gdzie Paweł Sala nie działał "systemowo" a miał jakieś "klapki na oczach" - przy jednoczesnym braku działań "systemowych" ze strony radnych i dzielnicowego Policji. - Tego nie widzieli - widzą za to "smog" i "dym" z palenisk gospodarstw indywidualnych i podpisują umowy na badania laboratoryjne garści popiołu! Paweł Sala dotychczas nie rozwiązał problemu zalegającego eternitu zawierającego azbest - na brzegu potoku Cadynka. Paweł Sala widzi tylko to, jak ujarzmić mieszkańców - aby nakładać na nich kary! Nagradza natomiast głównie "swoich" premiami i innymi nagrodami - przy jednoczesnym zatajaniu wielu kwestii przed opinią publiczną uniemożliwiając pozyskiwanie informacji o jego bieżącej aktywności prasie - tej niepropagandowej!
POLECANE: W gminie Maków Podhalański podwyżki opłat komunalnych za odbiór nieczystości stałych bez analizy ekonomicznej
Art. 61 Konstytucji RP gwarantuje każdemu, w tym również dziennikarzowi, „prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej", obejmującą informację o "działalności organów samorządu gospodarczego i zawodowego, a także innych osób oraz jednostek organizacyjnych w zakresie, w jakim wykonują one zadania władzy publicznej i gospodarują mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa", jak również informację o osobach pełniących funkcje publiczne. Prawo do informacji obejmuje również dostęp do dokumentów oraz "wstęp na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów". Prawo wyrażone w art. 61 Konstytucji jest konsekwencją zasady przejrzystości systemu sprawowania władzy (art. 2 Konstytucji RP) ustanowionej dla realizacji społecznej kontroli władzy i zapobiegania jej nadużyciom oraz poprawiania jakości pracy administracji publicznej. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 czerwca 2000 r., sygn. akt II RN)
Ostatnia aktualizacja: 13.09.2020 21:42
SYTUACJA DOTYCZĄCA JAKOŚCI POWIETRZA:
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj