| Źródło: Instytut Interwencji Gospodarczych BCC
BCC: Składka z tytułu reklamy, czyli nowy podatek
Po pierwsze, pomimo że nowy podatek ma objąć przede wszystkim duże, międzynarodowe podmioty uzyskujące przychody z reklam (w tym z reklam internetowych), w mojej ocenie w dużej mierze podmioty te tego podatku nie zapłacą, ale na pewno zapłacą je krajowi przedsiębiorcy (wydawcy, stacje telewizyjne, ale również np. duże kluby sportowe uzyskujące określone przychody z reklam na nośnikach tradycyjnych).
Po drugie, podatek liczony ma być od przychodu, a to oznacza, że wielu przedsiębiorców, w których uderzyła pandemia COVID-19 (dla branży wydawniczej jest to na pewno bardzo widoczne) i którzy, albo już generują straty, albo funkcjonują na granicy opłacalności, otrzyma mocny cios podatkowy, który jeszcze bardziej utrudni ich już obecnie niełatwą sytuację finansową.
Po trzecie, jak już wielokrotnie apelowali przedsiębiorcy, nowy podatek ma pojawić się w połowie 2021 roku, a to oznacza, że wszystkie plany finansowe, budżety i założenia rentowności przygotowywane przez przedsiębiorców w zeszłym roku, właśnie się dezaktualizują.
Po czwarte, zgodnie z listopadowymi deklaracjami ministra finansów, żaden podatek cyfrowy nie miał być w Polsce wprowadzany. Dość szybko, jak się okazuje, takie deklaracje się zdezaktualizowały.
Pominę w tym miejscu planowane rozdzielanie środków z nowego podatku (m.in. na ochronę zabytków, NFZ, czy krzewienie polskości w mediach). Istotą tej regulacji jest bowiem dodatkowe, wysokie opodatkowanie części polskich przedsiębiorców i to w czasie, gdy powinni oni skupić się na ratowaniu swoich biznesów i wychodzeniu na prostą w tych trudnych czasach.
Kontakt z ekspertem:
Michał Borowski
minister ds. podatków w Gospodarczym Gabinecie Cieni BCC
tel. 795 197 912
e-mail: michal.borowski@bcc.org.pl
Przesłane przez:
Emil Muciński
rzecznik, Instytut Interwencji Gospodarczych BCC
Przesłano: 05.02.2021
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj