"Jak trwoga - to do Boga" - tylko trzeba wierzyć zawsze a nie tylko na pokaz lub w ostateczności. - Jak się ma korzenie komunistyczne lub ideologię sowiecko-komunistyczną zamiast krwi - to Jezus Chrystus był i jest wrogiem albo nikim. W demokracji bywa tak, że to społeczeństwo sprawuje władzę przez wybranych w wyborach przedstawicieli. - Chyba, że przedstawiciele od tak bardzo są u "sterów", że wszyscy dookoła liczą już tylko, że "Rzym" upadnie. - Ocena sytuacji należy do wierzących, niewierzących i wrogów wiary rzymskokatolickiej. - Zapewne czas ujawni kto jest prawdziwym królem w Suchej Beskidzkiej. (RedNacz)