"Pieniądze publiczne wyrzucane w błoto" - tak, o tym miejscu w Makowie Podhalańskim mówi duża część czytelników, którym nie podoba się to, co widać w przestrzeni publicznej miasteczka rządzonego przez burmistrza Pawła Salę wspieranego przez radę miejską gminy miejsko-wieskiej, gdzie aż siedmioro radnych nie ma żadnego poparcia społecznego w obecnej kadencji samorządu terytorialnego.
| Źródło: suskiDlaWas.info
"Stajnia Augiasza" w Makowie Podhalańskim - miejscem ponurym
Poprzedni artykuł Lokalni przestępcy wandale kolejny raz zniszczyli obiekty przy ulicy Grzechyńskiej w Makowie Podhalańskim - władze miasta - nie robią z tym nic oraz pytania do Urzędu Miejskiego w Makowie Podhalańskim, jak również do komendanta Komisariatu Policji w Makowie Podhalańskim - nie doczekały się do dnia dzisiejszego odpowiedzi. Opinia publiczna - mieszkańcy, turyści oraz młodzi ludzie - chcący uprawiać rekreacyjnie sport w tym miejscu - nie zostawiają "suchej nitki" na gospodarzu terenu miejskiego, który generuje duże koszty finansowania publicznego.
Jest tak, jak opisują to wandale
Jest tak, jak opisują to wandale
Czytelnicy sugerują, że władza wykonawcza i uchwałodawcza w tym samorządzie terytorialnym nadużywa władzy i nie dopełnia obowiązków ustawowych wynikających z ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Policja, nie ściga burmistrza w trybie art. 231 kodeksu karnego - bo, burmistrz wraz z radnymi współfinansują Policji zakup limuzyn i radiowozów - w roku 2022 było to 13 tysięcy złotych. - Chociaż, pierwotnie rada miejska przekazała na ten cel aż 35 tysięcy złotych - z czego, Fundusz Wsparcia Policji zwrócił do budżetu gminy kwotę 22 tysięcy złotych. Sprawa finansowania, zakupu i rozliczenia - jest obecnie jest prowadzona w Prokuraturze Rejonowej w Wadowicach pod sygn. akt 4144-0.Ds.1651.2023. (16.11.2023). Rada miejska w Makowie Podhalańskim uchwaliła bowiem przekazanie środków publicznych na zakup radiowozu oznakowanego dla KP w Makowie Podhalańskim - a tymczasem inp. Dariusz Drobny - usunięty ze stanowiska komendanta powiatowego Policji decyzją komendanta wojewódzkiego Policji w Krakowie - sprawił sobie "prezent" w postaci limuzyny nieoznakowanej, której zdjęć do dzisiaj nie sposób doprosić się od obecnego komendanta powiatowego Policji i jego oficera prasowego.
Dzisiaj, teren rekreacyjno-sportowy przy ulicy Grzechyńskiej - mający walory reprezentacyjne miasta - wygląda na opuszczony, dewastowany i nieużyteczny. Chociaż, zapanowała "zima" - to, takie miejsca nie powinny być jedynie użyteczne od wiosny do jesieni - bo, koszty utrzymania obciążają wszystkich podatników w gminie. A na rok 2024 jest to m.in. podatek od nieruchomości.
Miejsce nie tętniące żadnym życiem sportowym i rekreacyjnym - do celów indoktrynacyjno-propagandowych wykorzystywane raz, dwa, lub trzy razy w roku. Całoroczne utrzymanie kosztuje podatników. Wandale mają gdzie się popisać - a turyści omijają to miejsce. Skandal goni skandal społecznie negowany.
Tauron Dystrybucja - nie wiadomo kiedy i czy ponownie odnowi elewację stacji transformatorowej - nie wiadomo, czy Policja z urzędu podejmuje działania. Kamer monitorujących nie było i zapewne długo nie będzie w tym miejscu. - Może, jednak ktoś ma w tym robi interes - co, sugerują czytelnicy.
Pięknie, to jest - ale, w soczystych przemowach lokalnych polityków - pozostających beneficjentami z budżetu publicznego gminy Maków Podhalański.
Redakcja dziękuje wszystkim czytelnikom podejmującym tematykę i przekazującym informacje o miejscach zanieczyszczonych, zaniedbywanych i niszczonych - będących własnością publiczną gminy, czyli wszystkich mieszkańców.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj