Niesłabnące zainteresowanie opinii publicznej sytuacją w maju br. dotyczącą kontroli trzeźwości ówczesnego komendanta powiatowego Policji insp Dariusza Drobnego, oraz publikacji internetowych małżonki ww. pełniącej stanowisko dyrektora jednej ze szkół prowadzonych przez Starostwo Powiatowe w Suchej Beskidzkiej - na platformie komercyjnej (nazywanej potocznie - social media), gdzie padły ze strony kobiety oskarżenia wobec ówczesnego pierwszego zastępcy komendanta powiatowego Policji w Suchej Beskidzkiej - między innymi o naruszenie nietykalności i inne ujmy - opinia publiczna snuje domysły, jak zareaguje prawnie pomawiany oficer Policji podinsp. Marcin Kaczmarek - obecnie pierwszy zastępca komendanta Policji w Chrzanowie. - Redakcja zwróciła się wczoraj bezpośrednio do Marcina Kaczmarka o stanowisko w przedmiotowej sprawie, oraz wytknęła oficerowi Policji - brak pożegnania się z mieszkańcami powiatu suskiego - bo, pożegnał się oficjalnie tylko z pracownikami i funkcjonariuszami KPP w Suchej Beskidzkiej.
| Źródło: suskiDaWas.info / Policja
Były I zastępca komendanta powiatowego Policji w Suchej Beskidzkiej podinsp. Marcin Kaczmarek - wyjaśnia i składa podziękowania
Na odpowiedź, nie trzeba było oczekiwać długo. - W dniu wczorajszym tj. 13 czerwca br. - podinspektor Policji Marcin Kaczmarek przesłał własne stanowisko do sprawy:
Oświadczenie w przedmiotowej sprawie złożył już rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Krakowie mł. insp. Sebastian Gleń. W tym miejscu pragnę jeszcze raz podkreślić, że nie byłem w żaden sposób agresywny, ani też nie używałem wobec nikogo siły. Na uwagę zasługuje fakt, iż czynności wykonywałem w obecności drugiego oficera suskiej policji, który był świadkiem całego zajścia oraz zachowania jednego z domowników. Uważam, że platforma facebookowa nie jest miejscem na tego typu dyskusje, a ludzie inteligentni nie szukają tam rozgłosu i poza wywołaniem efektu „sensacji” nie widzę innego racjonalnego uzasadnienia dla pojawienia się tego typu posta, który nie ma żadnego potwierdzenia w rzeczywistości. Oczywiście mam możliwość wystąpienia na drogę prawną, ale na chwilę obecną nie podjąłem takiej decyzji.
Jednocześnie za Pani pośrednictwem pragnę serdecznie podziękować Wszystkim samorządowcom z terenu powiatu suskiego, mieszkańcom oraz przedstawicielom mediów za okres kiedy pełniłem funkcję I zastępcy Komendanta Powiatowego Policji w Suchej Beskidzkiej. Był to okres wytężonej i ciężkiej pracy, by zapewnić spokój, bezpieczeństwo i porządek na terenie powiatu suskiego. Na każdym kroku spotykałem się z życzliwością i pomocą ze strony współpracujących służb, inspekcji i straży. Zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom powiatu suskiego było dla mnie priorytetem.
Z poważaniem
podinsp. Marcin Kaczmarek
- Jak, wynika z powyższego - oficer Policji - na chwilę obecną nie podjął decyzji o krokach prawnych wobec małżonki wcześniejszego przełożonego, która "osmarowała" podinsp Marcina Kaczmarka - bez ogródek na bieżąco jeszcze tego samego dnia, w którym dostarczył on kopertę z wytycznymi do miejsca zamieszkania i przebywania insp. Dariusza Drobnego, który według "newsów" medialnych - wysłał żonę, aby "przywitała" podinsp. Marcina Kaczmarka, który przyjechał z asystą innych funkcjonariuszy Policji. - To, dość dziwna sytuacja - bo, publiczne oskarżenia Anety Drobny - poszły w przestrzeń internetową na cały świat. - Wiele redakcji prasowych, wielu użytkowników tej komercyjnej platformy - podawało i komentowało wpis żony insp. Dariusza Drobnego. - Jest publiczne oskarżenie, jest odniesienie się do "afery" ze strony rzecznika prasowego KWP w Krakowie, jest teraz oświadczenie podinsp. Marcina Kaczmarka. - Pozostaje oczekiwać na dalsze wypadki w tej sprawie.
Oświadczenie w przedmiotowej sprawie złożył już rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Krakowie mł. insp. Sebastian Gleń. W tym miejscu pragnę jeszcze raz podkreślić, że nie byłem w żaden sposób agresywny, ani też nie używałem wobec nikogo siły. Na uwagę zasługuje fakt, iż czynności wykonywałem w obecności drugiego oficera suskiej policji, który był świadkiem całego zajścia oraz zachowania jednego z domowników. Uważam, że platforma facebookowa nie jest miejscem na tego typu dyskusje, a ludzie inteligentni nie szukają tam rozgłosu i poza wywołaniem efektu „sensacji” nie widzę innego racjonalnego uzasadnienia dla pojawienia się tego typu posta, który nie ma żadnego potwierdzenia w rzeczywistości. Oczywiście mam możliwość wystąpienia na drogę prawną, ale na chwilę obecną nie podjąłem takiej decyzji.
Jednocześnie za Pani pośrednictwem pragnę serdecznie podziękować Wszystkim samorządowcom z terenu powiatu suskiego, mieszkańcom oraz przedstawicielom mediów za okres kiedy pełniłem funkcję I zastępcy Komendanta Powiatowego Policji w Suchej Beskidzkiej. Był to okres wytężonej i ciężkiej pracy, by zapewnić spokój, bezpieczeństwo i porządek na terenie powiatu suskiego. Na każdym kroku spotykałem się z życzliwością i pomocą ze strony współpracujących służb, inspekcji i straży. Zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom powiatu suskiego było dla mnie priorytetem.
Z poważaniem
podinsp. Marcin Kaczmarek
- Jak, wynika z powyższego - oficer Policji - na chwilę obecną nie podjął decyzji o krokach prawnych wobec małżonki wcześniejszego przełożonego, która "osmarowała" podinsp Marcina Kaczmarka - bez ogródek na bieżąco jeszcze tego samego dnia, w którym dostarczył on kopertę z wytycznymi do miejsca zamieszkania i przebywania insp. Dariusza Drobnego, który według "newsów" medialnych - wysłał żonę, aby "przywitała" podinsp. Marcina Kaczmarka, który przyjechał z asystą innych funkcjonariuszy Policji. - To, dość dziwna sytuacja - bo, publiczne oskarżenia Anety Drobny - poszły w przestrzeń internetową na cały świat. - Wiele redakcji prasowych, wielu użytkowników tej komercyjnej platformy - podawało i komentowało wpis żony insp. Dariusza Drobnego. - Jest publiczne oskarżenie, jest odniesienie się do "afery" ze strony rzecznika prasowego KWP w Krakowie, jest teraz oświadczenie podinsp. Marcina Kaczmarka. - Pozostaje oczekiwać na dalsze wypadki w tej sprawie.
Jednocześnie podinsp. Marcin Kaczmarek - za pośrednictwem redakcji suskiDlaWas.info - podziękował wszystkim, którzy w czasie jego służby w KPP w Suchej Beskidzkiej - byli skłonni do pomocy i współpracy - ale przede wszystkim mieszkańcom, co ma znaczenie - w obliczu tego, że do dzisiaj insp. Dariusz Drobny nie pożegnał się z funkcjonariuszami KPP w Suchej Beskidzkiej - nie podziękował nikomu z powiatu suskiego - szczególnie podatnikom, którzy za pośrednictwem rady powiatu oraz dziewięciu rad gmin w powiecie suskim - przekazywali hojnie środki finansowe z budżetu powiatowego oraz budżetów gminnych - na Fundusz Wsparcia Policji, które następnie służyły do zakupu nowiutkich radiowozów.
Wątek zapewne jeszcze powróci - bo, do redakcji napływają niepokojące informacje - natomiast czytelnicy komentują artykuły, domagają się więcej informacji o byłych funkcjonariuszach KPP w Suchej Beskidzkiej, KP w Jordanowie oraz KP w Makowie Podhalańskim - o powodach rezygnacji ze służby oraz awansach itd. - o czym, już wkrótce.
Wątek zapewne jeszcze powróci - bo, do redakcji napływają niepokojące informacje - natomiast czytelnicy komentują artykuły, domagają się więcej informacji o byłych funkcjonariuszach KPP w Suchej Beskidzkiej, KP w Jordanowie oraz KP w Makowie Podhalańskim - o powodach rezygnacji ze służby oraz awansach itd. - o czym, już wkrótce.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj