| Źródło: lasy.gov.pl
Bielik z Opolszczyzny na wolności
Zanim w sobotę 21 grudnia wzbił się w powietrze, dzięki uprzejmości Joachima Siekiery otrzymał dwie obrączki oraz nadajnik GPS, który w każdej chwili pomoże zlokalizować zwierzę.
- W porozumieniu z Komitetem Ochrony Orłów, z powodu stale trwających zatruć na terenie Głubczyc, podjęliśmy wspólną decyzję, aby bielika przesiedlić na teren Jeziora Nyskiego. Było to dla niego bezpieczniejsze rozwiązanie – mówi Marta Węgrzyn z pogotowia weterynaryjnego „Łapa”.
Ptaka na wolność wypuścił Jarek Wilusz ze Stowarzyszenia Historyczno Eksploracyjnego Triskelion, który nie tylko znalazł chorego bielika, ale także pospieszył mu z pomocą.
Przypomnijmy. Podtruty bielik, został znaleziony 8 grudnia w okolicach Głubczyc na Opolszczyźnie. Nie miał siły chodzić, a loty były krótkie, nieporadne, kończące się po kilku metrach. Osoby, które zauważyły bielika, postanowili go złapać i sprawdzić jego stan. Badania krwi potwierdziły, ze bielik zatruł się jakąś toksyczną substancją, którą przyjął wraz z pożywieniem. Jego wątroba była w złym stanie.
Niestety, bielik nie był jedyną ofiarą. 18 grudnia w Opawicy znaleziono 14 kruków, cztery lisy i jenota. Wszystkie zwierzęta były martwe. Przyczyną były podrzucone zatrute resztki jedzenia.
Policja, na zlecenie prokuratury, prowadzi dochodzenie w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa
Rzecznik prasowy RDLP w Katowicach
Sławomir Cichy
Zdjęcia: Przemysław Pawlik
Opublikowano: 27.12.2019
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj