
| Źródło: sn.pl
Protest wyborczy można złożyć dopiero po ogłoszeniu wyników wyborów i koniecznie opatrzyć go należy numerem PESEL

Sąd Najwyższy pozostawił protest bez dalszego biegu, jako złożony przed ogłoszeniem wyników wyborów przez Państwową Komisję Wyborczą, które otwiera możliwość składania protestów wyborczych. Taki przedwczesny protest jest niedopuszczalny z mocy prawa i podlega odrzuceniu.
Dodatkowo, Sąd Najwyższy podkreślił, że skarżący nie podał przy składaniu protestu wyborczego numeru PESEL, co stanowi jego brak formalny. Zgodnie z art. 126 § 2 pkt 2 k.p.c., gdy pismo procesowe jest pierwszym pismem w sprawie, powinno zawierać m.in. numer Powszechnego Elektronicznego Systemu Ewidencji Ludności (PESEL).
Sąd Najwyższy przyznał, że w dotychczasowej praktyce rozpatrywania protestów wyborczych (m.in. podczas rozpoznawania protestów składanych po wyborach prezydenckich w 2020 r.), odstępowano od restryktywnego wymagania przedstawiania przez protestujących numerów PESEL. Skutkowało to podszywaniem się autorów protestów pod znane osoby publiczne, jak również skutkowało to następczymi trudnościami (odmowy przyjęcia korespondencji, braku adresatów pod wskazanym w proteście adresem). Nieprawidłowościom tym zapobiec można jedynie egzekwując prawem przewidziane wymogi formalne, wśród których znajduje się wymóg podania numeru PESEL na składanym do sądu piśmie. Konieczność podawania przez wyborcę numeru PESEL przy składaniu protestu potwierdza również wejście w życie przepisów tworzących Centralny Rejestr Wyborczy.
I NSW 11/23
fotokolaż: suskiDlaWas.info
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj