Trzech sędziów, a nie jeden, ma orzekać o umieszczeniu w ośrodku w Gostyninie osoby stwarzającej zagrożenie, która nie chce poddać się leczeniu. To stanowisko RPO wobec pytania prawnego do Sądu Najwyższego w sprawie mężczyzny, którego początkowo nie skierowano do ośrodka, ale orzeczono tzw. nadzór prewencyjny, połączony z nakazem leczenia . Wobec odmowy poddania się terapii, policja wniosła o umieszczenie go w ośrodku. Jeden z sądów nabrał wątpliwości, czy ma o tym orzekać skład jedno-, czy też trzyosobowy. Według rzecznika m.in. z powodów konstytucyjnych ma to być trzech sędziów - skoro w efekcie dana osoba może być w tym ośrodku pozbawiona wolności dożywotnio.