| Źródło: NEWSERIA
Eksperci: Postulat podniesienia akcyzy od piwa to gra lobbingowa i uderzenie w branżę browarniczą. Polscy producenci piwa już teraz płacą akcyzę dwa i pół razy wyższą niż niemieccy
Obecnie stawka akcyzy na alkohol etylowy wynosi 6275,00 zł od 1 hl czystego alkoholu etylowego w gotowym wyrobie. Z kolei stawka akcyzy na piwo to 8,57 zł od 1 hl za każdy stopień Plato gotowego wyrobu (liczba stopni Plato oznacza ekstrakt zawarty w 100 kg brzeczki podstawowej).
– Polski system akcyzowy jest co do zasady sprawiedliwy i w mojej ocenie obecnie nie wymaga żadnej korekty, jeśli chodzi o podstawowe elementy, czyli zwłaszcza wysokość opodatkowania. Możemy dyskutować, czy jest zbyt skomplikowany i czy wymaga uproszczenia, natomiast na pewno nie można obecnie podwyższać stawek ze względu na okres pocovidowy – mówi Krzysztof Rutkowski, radca prawny, doradca podatkowy, partner w KDCP.
Jak podkreśla, zróżnicowanie stawek akcyzy dla poszczególnych kategorii wyrobów alkoholowych jest typowe dla większości krajów Unii Europejskiej. Co więcej, jest wiele krajów unijnych, w których różnice w opodatkowaniu pomiędzy lekkimi, niskoprocentowymi napojami takimi jak piwo a mocnymi alkoholami, takimi jak napoje spirytusowe, są dużo wyższe.
Akcyza od piwa stanowi stabilne źródło dochodów dla budżetu państwa i przynosi wpływy w wysokości ok. 3,5 mld zł rocznie. Według specjalistów nie ma powodów, by zmieniać ten system. Tym bardziej że polscy producenci płacą akcyzę dwa i pół razy wyższą niż producenci w Niemczech.
– W przypadku zróżnicowania stawek akcyzy na piwo i wódkę nie można mówić o żadnej luce podatkowej, bo jest to świadoma decyzja ustawodawcy, która podyktowana jest po prostu tym, że inne przepisy prawne nakazują preferencyjne traktowanie takich napojów alkoholowych, które mają niższe stężenie alkoholu – wyjaśnia Krzysztof Rutkowski.
– Dyrektywy unijne odzwierciedlają nie tylko politykę fiskalną, która jest istotna, ale również elementy społeczne, np. ograniczenie spożycia alkoholu i przeciwdziałanie alkoholizmowi, patologiom społecznym. W związku z tym funkcjonują różne stawki w zależności od szkodliwości danego produktu, np. mocne alkohole zawierają wyższy procent alkoholu i mają wyższą akcyzę – dodaje Paweł Wojciechowski, główny ekonomista Pracodawców RP, były minister finansów.
Dzięki przemyślanej polityce fiskalnej i rozwojowi kultury piwnej Polska jest krajem, który w ciągu ostatnich 30 lat z powodzeniem przeszedł transformację z „kraju wódczanego” do kraju, w którym przeważa konsumpcja piwa.
– Różnicowanie stawek w jednym sektorze, np. między różnymi kategoriami napojów alkoholowych, jest po prostu pewnego rodzaju grą interesów i działalnością lobbingową, ponieważ są to wyroby substytucyjne, w związku z czym z oczywistych powodów, jeżeli np. wyżej opodatkujemy piwo, to wpływy wcale nie wzrosną, tylko większa liczba osób zrezygnuje z piwa na rzecz np. wódek. Nie dziwi fakt, że sektor spirytusowy apeluje o podwyższenie akcyzy na piwo – zauważa Krzysztof Rutkowski.
I dodaje, że w przypadku piwa akcyza była w ostatnich latach wyłącznie podnoszona, a w przypadku napojów spirytusowych kilkanaście lat temu nastąpiło bezprecedensowe obniżenie stawki akcyzy. Zatem jeżeli w ogóle można dopatrywać się jakiejkolwiek luki w sektorze alkoholowym, to raczej dotyczy ona napojów spirytusowych, które od wielu lat korzystają z nieuzasadnionej preferencji w zakresie stawki akcyzy.
Zdaniem ekspertów podwyższenie stawek podatku akcyzowego nie spowoduje proporcjonalnego wzrostu wpływów do budżetu państwa, np. dwukrotnie wyższe stawki akcyzy nie przyniosą dwukrotnie wyższych wpływów do budżetu.
– Mamy do czynienia również z elementem, który jest nazywany elastycznością cenową popytu, czyli wrażliwością konsumentów na wzrost cen. Jeśli za bardzo wzrosną ceny wskutek nałożenia wyższego podatku akcyzowego, to naturalnie obniży to konsumpcję. I takie zjawisko obserwowaliśmy na rynku piwa w ubiegłym roku, kiedy właśnie dochody budżetowe z tytułu akcyzy na piwo wzrosły dużo mniej, niż zakładano, a tymczasem wyraźnie bardziej wzrosły wpływy z akcyzy na inne wyroby alkoholowe – tłumaczy Paweł Wojciechowski.
W przypadku piwa popyt jest dużo bardziej wrażliwy na cenę niż w przypadku napojów spirytusowych, czego dowodzi chociażby ostatnia podwyżka akcyzy. Obie kategorie napojów zostały obciążone o 10 proc. wyższą akcyzą i w przypadku piwa wpływy wzrosły tylko o 5 proc., a w przypadku napojów spirytusowych aż o 13 proc., co pokazuje, że podnoszenie akcyzy od piwa nie daje wyraźnego rezultatu fiskalnego, a w przypadku napojów spirytusowych można w ten sposób wygenerować dodatkowe wpływy.
Argumentem za pozostawieniem akcyzy na piwo na niezmienionym poziomie jest także kondycja branży browarniczej po okresie zamknięcia gospodarki w wyniku pandemii koronawirusa.
– Piwo w dużo szerszym zakresie jest spożywane w sektorze HoReCa, a mówiąc wprost, po wódkę raczej ludzie chodzą do sklepu, w związku z czym COVID-19 nie jest problemem dla sektora spirytusowego, a jest ogromnym problemem dla sektora browarniczego. Pandemia nie minęła i spodziewamy się kolejnych fal koronawirusa, dlatego absolutnie nie należy podnosić akcyzy na piwa – albo pozostawić stawki bez zmian, albo ewentualnie podnieść akcyzę na mocniejsze napoje alkoholowe – podsumowuje Krzysztof Rutkowski.
Ponadto eksperci zaznaczają, że wszyscy przedsiębiorcy – również producenci używek czy wyrobów alkoholowych – są zainteresowani stabilnością przepisów prawa podatkowego, również prawa akcyzowego.
– Zwłaszcza po pandemii nie są wskazane istotne zmiany, ponieważ rynek i producenci oczekują przede wszystkim stabilizacji i pewności. Nie można zapominać również o łańcuchu dostaw przemysłu alkoholowego, m.in. o producentach rolnych, bo i bez pandemii, działalności gospodarczej w tych sektorach towarzyszy duża niepewność – zaznacza prof. Paweł Wojciechowski.
W 2020 roku w Polsce wyprodukowano ok. 38,4 mln hl piwa, o 4,1 proc. mniej niż w 2019 roku. Z kolei produkcja czystej wódki w 2020 roku zanotowała spadek o 7,7 proc. Z kolei dane NielsenIQ dotyczące sprzedaży detalicznej wykazały w przypadku piwa spadek o 1,7 proc. oraz wzrost całego segmentu napojów spirytusowych o 2,4 proc.
opublikowano: 08.09.2021
foto/wideo: NEWSERIA
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj