Różnego rodzaju broń palna i amunicja ukryta była w bagażniku samochodu, w domu, w pomieszczeniach gospodarczych, a przede wszystkim w specjalnie skonstruowanych skrytkach na terenach leśnych. To tam policjanci CBŚP, pracując bez przerwy blisko 2 doby, zabezpieczyli łącznie 36 jednostek broni, w tym m.in. broń krótką, karabiny czy pistolety maszynowe, ale także 186 istotnych elementów broni palnej i 17,5 tys. sztuk amunicji różnego kalibru. Z ustaleń policjantów wynika, że cena jednej sztuki tego typu broni oscyluje na czarnym rynku od tysiąca do 2 tys. euro. Śledztwo prowadzi Dolnośląski Pion PZ Prokuratury Krajowej.