Po interwencji prasowej, po publikacji związanej z obywatelską prośbą o podjęcie tematu publicznie raz kolejny - udało się przekonać wójta gminy Stryszawa do działań. - Skuteczność społeczna i prasowa okazują się celem samym w sobie - aby, przestrzeń publiczna była taka, do jakiej samorządy gminne są zobligowane ustawowo.
| Źródło: Urząd Gminy w Stryszawie / suskiDlaWas.info
W Stryszawie znów trochę czyściej
Wójt gminy Stryszawa, Rafał Lasek podejmuje nie pierwszy raz wyzwanie prasowe i udziela odpowiedzi prasie - mając na uwadze, że sam nie może porzucić wszystkich obowiązków urzędowych i biegać po terenie pilnując porządku i czystości w gminie. - Ma rację! - Od czego jest dzielnicowy Policji, od czego są radni, sołtysi i rady sołeckie? - Od czego jest kultura osobista mieszkańców i turystów?
W dniu dzisiejszym na adres e-mail redakcji trafiło pismo sygnowane przez Rafała Laska, wójta gminy Stryszawa:
W dniu dzisiejszym na adres e-mail redakcji trafiło pismo sygnowane przez Rafała Laska, wójta gminy Stryszawa:
Tymczasem nie wiadomo, jakie działania podjął dzielnicowy Policji - bo on także odpowiada za czystość w Stryszawie. Szkoda, że radni nie spacerują, nie robią zdjęć i nie ujawniają ich prasie, lub chociażby podczas sesji rady gminnej. - Ale może radni grają podwójną grę w samorządzie? Sesje są transmitowane na żywo - boją się być może ujawnić za wiele przed opinią publiczną.
O tym, co ujawniła wiosna w Stryszawie redakcja pisała pod tytułem: "Może jednak wójt gminy Stryszawa ma rację - nie da się upilnować każdego i wszędzie - nawet na Wielkanoc" - ujawniając zdjęcia czytelniczki - nie obojętnej na zanieczyszczoną przestrzeń publiczną w Stryszawie. - Było między innymi tak:
źródło: Czytelniczka
To nie podobało się nie tylko naszej czytelniczce, ale także turystom odwiedzającym Stryszawę w różnych celach.
Po publikacji prasowej - redakcja skierowała prośbę o zajęcie stanowiska przez wójta Rafała Laska, na którym spoczywa obowiązek ustanowiony ustawą o czystości i porządku w gminach. - Zresztą, to nie pierwsza i być może nie ostatnia interwencja prasowa, w tak istotnej kwestii odgrywającej dużą role w wizerunku publicznym gminy Stryszawa.
Wójt Rafał Lasek przesłał zdjęcia - zamieszczone jako tytułowe. Worki ze śmieciami z przestrzeni publicznej. Bynajmniej te newralgiczne miejsca zostały uprzątnięte. - Wiadomo, że wójt nie jest w stanie upilnować terenu całej gminy Stryszawa. - Ale od czego są radni tej jednostki samorządu terytorialnego? - Mają klapki na oczach, i nie widzą śmieci w przestrzeni publicznej?
Tymczasem, to już druga skuteczna interwencja - po tej: W Stryszawie zaczęto sprzątać przestrzeń publiczną. Biorąc pod uwagę, że rejony zaśmiecanej przestrzeni publicznej powtarzają się - można wywnioskować, że ktoś świadomie i celowo robi na złość zarządowi gminą i mieszkańcom - aby Stryszawa odstraszała widokiem! Pora więc na radnych, na obywatelskie pilnowanie tego, aby przestrzeń publiczna była czysta. - Nie wystarczą marzenia o włoskich Dolomitach, o wakacjach w Szwajcarii, lub Austrii - trzeba zacząć troszczyć się o to, co jest nasze polskie.
kolaż tytułowy: zdjęcia przesłane przez Urząd Gminy w Stryszawie
To nie podobało się nie tylko naszej czytelniczce, ale także turystom odwiedzającym Stryszawę w różnych celach.
Po publikacji prasowej - redakcja skierowała prośbę o zajęcie stanowiska przez wójta Rafała Laska, na którym spoczywa obowiązek ustanowiony ustawą o czystości i porządku w gminach. - Zresztą, to nie pierwsza i być może nie ostatnia interwencja prasowa, w tak istotnej kwestii odgrywającej dużą role w wizerunku publicznym gminy Stryszawa.
Wójt Rafał Lasek przesłał zdjęcia - zamieszczone jako tytułowe. Worki ze śmieciami z przestrzeni publicznej. Bynajmniej te newralgiczne miejsca zostały uprzątnięte. - Wiadomo, że wójt nie jest w stanie upilnować terenu całej gminy Stryszawa. - Ale od czego są radni tej jednostki samorządu terytorialnego? - Mają klapki na oczach, i nie widzą śmieci w przestrzeni publicznej?
Tymczasem, to już druga skuteczna interwencja - po tej: W Stryszawie zaczęto sprzątać przestrzeń publiczną. Biorąc pod uwagę, że rejony zaśmiecanej przestrzeni publicznej powtarzają się - można wywnioskować, że ktoś świadomie i celowo robi na złość zarządowi gminą i mieszkańcom - aby Stryszawa odstraszała widokiem! Pora więc na radnych, na obywatelskie pilnowanie tego, aby przestrzeń publiczna była czysta. - Nie wystarczą marzenia o włoskich Dolomitach, o wakacjach w Szwajcarii, lub Austrii - trzeba zacząć troszczyć się o to, co jest nasze polskie.
kolaż tytułowy: zdjęcia przesłane przez Urząd Gminy w Stryszawie
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj