| Źródło: policja.pl / straz.gov.pl
Przestroga na weekend: te wypadki i kolizje zdarzyły się naprawdę w ostatnim tygodniu
Dużą nieodpowiedzialnością wykazała się kobieta, która, mając blisko dwa promile alkoholu w organizmie, wsiadła za kierownicę renaulta. Nie zapanowała nad autem i uderzyła w drzewo. Dwoje dzieci, które były w środku, trafiło do szpitala na obserwację.
Do zdarzenia doszło wczoraj (10.09.20) kilka minut po 15:00 w Niegibalicach (gm. Bytoń), pow. radziejowski. Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że 23-letnia mieszkanka powiatu jechała renaultem z dziećmi w wieku 6 i 9 lat. Na skutek niedostosowania prędkości zjechała na pobocze i uderzyła w drzewo.
Dzieci będące w samochodzie, przewieziono do szpitala na obserwację. Sprawdzenie stanu trzeźwości wykazało, że kierująca autem jest pijana. Alkomat wskazał 1,9 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali kobiecie prawo jazdy.
O zdarzeniu powiadomiono sąd rodzinny oraz opiekę społeczną. Za ten czyn 23-latce grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, grzywna oraz zakaz kierowania pojazdami.
kujawsko-pomorska.policja.gov.pl (11.09.2020)
Wczoraj w miejscowości Pelplin doszło do zderzenia audi z łosiem, który wtargnął na jezdnię wprost przed jadący samochód. W wyniku tego zdarzeniach ranna 28-letnia kierująca samochodem trafiła do szpitala. Pracujący na miejscu policjanci wykonali dokumentację fotograficzną, przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. Stróże prawa apelują o rozwagę i ostrożność na drodze. Na terenie powiatu tczewskiego w tym roku doszło do 41 zdarzeń z udziałem dzikich zwierząt.
Wczoraj przed godziną 24.00 oficer dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie został powiadomiony o wypadku drogowym, do którego doszło w miejscowości Pelplin. Wysłani na miejsce zdarzenia mundurowi wstępnie ustalili, że 28-letnia kierująca audi a5 jechała obwodnicą Pelplina w kierunku Starogardu Gdańskiego i uderzyła w łosia, który nagle wtargnął przed jadący samochód. W wyniku tego zdarzenia kierująca z obrażeniami ciała trafiła do szpitala, zaś zwierzę zginęło na miejscu.
Mundurowi wykonali oględziny miejsca zdarzenia, sporządzili dokumentację fotograficzną.
Policjanci apelują do kierujących, aby zachowali szczególną ostrożność w rejonach narażonych na wtargnięcie zwierząt na drogę. Zderzenie samochodu ze zwierzęciem bardzo często kończy się tragicznie, nie tylko dla nich, ale i dla ludzi. Jeśli widzimy zwierzę przy drodze, należy zwolnić, a nawet zatrzymać się, włączyć światła awaryjne, aby ostrzec innych kierowców. Może nam to uratować życie, a na pewno uratuje życie biegnącego, nieświadomego zagrożenia zwierzaka.
źródło: pomorska.policja.gov.pl (11.09.2020)
Na drodze krajowej nr 22 w rejonie Dobiegniewa doszło do poważnego wypadku, w którym zderzyły się osobowe BMW i koparko-ładowarka. Ranne zostały dwie osoby podróżujące autem – 17-letni pasażer i 18-letni kierowca, który był nietrzeźwy. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.
W środę (9 września) około godziny 20 policjanci ze Strzelec Krajeńskich dostali zgłoszenie o wypadku drogowym, do którego doszło na drodze krajowej nr 22 na odcinku Rolewice – Stare Osieczno. Na miejscu błyskawicznie pojawiły się służby ratunkowe. Funkcjonariusze zastali dwa uszkodzone pojazdy - osobowe BMW i koparko-ładowarkę. W zdarzeniu poważnie ranni zostali dwaj młodzi mężczyźni w wieku 18 i 17 lat, którzy podróżowali osobówką. Okazało się również, że 18-letni kierowca BMW znajdował się pod wpływem alkoholu. Zarówno 18-latek, jak i pasażer osobówki zostali przewiezieni do szpitala z obrażeniami głowy i kręgosłupa. Kiedy zakończyła się akcja ratunkowa, rozpoczęły się niezbędne czynności procesowe związane z wyjaśnianiem okoliczności wypadku. Swoją pracę mundurowi z drogówki wykonywali do późnych godzin wieczornych. Dużo pracy mieli również do wykonania strażacy, którzy przy pomocy specjalistycznego sprzętu kierowali akcją ratowniczą i zabezpieczali miejsca zdarzenia. Droga na odcinku Rolewice – Stare Osieczno przez ponad 2 godziny była zablokowana, dlatego policjanci wyznaczyli objazdy.
mł. asp. Tomasz Bartos
KPP w Strzelcach Krajeńskich
lubuska.policja.gov.pl (10.09.2020)
Do bardzo groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło wczoraj po południu w Soli. Samochód z kierowcą i dwoma pasażerami praktycznie wbił się w barierę energochłonną. W zdarzeniu na szczęście nikt nie ucierpiał, a dla kierowcy zakończyło się ono mandatem karnym. Kolejny raz apelujemy o rozwagę i ostrożność za kierownicą. Chwila nieuwagi i lekceważenie przepisów ruchu drogowego może zakończyć się tragicznie.
Wczoraj około 16.00 dyżurny Komisariatu Policji w Rajczy otrzymał informację, że w Soli doszło do zdarzenia drogowego. Gdy policjanci przyjechali na miejsce, zobaczyli wbity w barierę energochłonną samochód. Cudem było to, że w zdarzeniu tym nikt nie ucierpiał. Jak ustalili mundurowi, do kolizji przyczynił się 20-letni obywatel Słowacji, który nie dostosował prędkości do panujących warunków, na łuku drogi zjechał z jezdni i uderzył w barierę. Wraz z nim samochodem podróżowało dwóch pasażerów. Jak ustalili policjanci kierowca był trzeźwy i posiadał uprawnienia do kierowania. Za spowodowanie kolizji drogowej otrzymał mandat karny.
źródło: slaska.policja.gov.pl (09.09.2020)
zdj. OSP Sól
Wczoraj (09.09.2020) policjanci prowadzili czynności na miejscu wypadku drogowego, do którego doszło na skrzyżowaniu ulicy Chwałowickiej z ulicą Wyglendy w Rybniku. Zderzyły się tam dwa samochody osobowe. W wyniku tego zdarzenia ranny został 54-letni mężczyzna, który został zabrany z obrażeniami ciała do szpitala w Rybniku. To już kolejny poważny wypadek, którego przyczyną było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu. Zwracamy się z apelem o ostrożność i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego.
Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu to obok nadmiernej prędkości najczęstsza przyczyna wypadków i kolizji. Wczoraj, około godziny 17.00 w rejonie skrzyżowania ulicy Chwałowickiej z Wyglendy w Rybniku, z tej przyczyny doszło do kolejnego poważnego wypadku. Na miejscu ustalono, że 57-letni rybniczanin, kierujący samochodem marki Opel Zafira, jadąc ulicą Chwałowicką w kierunku ulicy 1 Maja nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i doprowadził do zderzenia z samochodem marki Renault Modus, którym kierował 54-latek, który ucierpiał i z obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Przez kilkadziesiąt minut droga w tym miejscu była zablokowana.
źródło/zdjęcia: slaska.policja.gov.pl (Data publikacji 10.09.2020)
33-latek mając prawie 2,5 promila najpierw z dużą prędkością wyprzedził nieoznakowany radiowóz. Następnie stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Siła uderzenia była tak duża, że kierowca wypadł z auta, a 27-letni pasażer został zakleszczony w rozbitym samochodzie. Policjanci będący świadkami zdarzenia wezwali na miejsce służby ratunkowe i udzielili poszkodowanym pomocy przedmedycznej. Teraz 33-latkowi za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat więzienia oraz wysoka kara grzywny.
Do tego zdarzenia doszło 5 września, po godzinie 21:00 na trasie pomiędzy Dębiną a Smolarnią. Tam kierujący osobowym seatem najpierw z dużą prędkością wyprzedził policjantów w nieoznakowanym radiowozie. Następnie kilkadziesiąt metrów dalej stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Siła uderzenia była tak duża, że 33-latek wypadł z auta. Pojazdem podróżował jeszcze 27-letni pasażer, który dopiero przy pomocy policjantów i przypadkowego kierowcy został wyciągnięty z rozbitego samochodu.
Funkcjonariusze będący świadkami zdarzenia natychmiast wezwali służby ratunkowe oraz zabezpieczyli miejsce wypadku. Następnie do czasu przyjazdu pogotowia policjanci udzielali poszkodowanym pierwszej pomocy przedmedycznej. 27 i 33-latek z obrażeniami ciał zostali przewiezieni do szpitala.
Jak się okazało kierujący pojazdem był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało, że miał on prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo nie miał prawa jazdy, a samochód którym jechał nie miał ważnych badań technicznych.
Teraz 33-latkowi za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat więzienia oraz minimalnie 5 000 złotych kary grzywny.
Ta sytuacja pokazuje jakie niebezpieczna jest jazda pod wpływem alkoholu. Pamiętajmy, na drodze nie jesteśmy sami, a przez nieodpowiedzialne zachowanie możemy doprowadzić do tragedii.
źródło: opolska.policja.gov.pl (07.09.2020)
11 września 2020 roku o godz. 09:33 dyżurny stanowiska kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Braniewie odebrał zgłoszenie o wypadku drogowym z udziałem auta osobowego.
Do zdarzenia drogowego z udziałem Seata Toledo doszło w miejscowości Lutkowo w gm. Lelkowo. Kobieta kierująca pojazdem osobowym marki seat prawdopodobnie próbując ominąć zwierzę zjechała na pobocze, a następnie uderzył przodem w przydrożne drzewo. Auto po uderzeniu w drzewo zatrzymało się na dachu. Pojazdem podróżowała jedna osoba. Poszkodowana kobieta po udzieleniu pomocy medycznej na miejscu wypadku została przewieziona przez załogę zespołu ratownictwa medycznego do szpitala.
Aby ograniczyć wycieki oleju i płynów eksploatacyjnych rozbity pojazd został postawiony przez strażaków na koła. Na czas prowadzenia działań ruch na drodze powiatowej został wstrzymany.
Na miejsce wypadku skierowano dwa pojazdy ratownicze z Państwowej Straży Pożarnej w Braniewie, strażaków – ochotników z OSP Lelkowo, zespół ratownictwa medycznego oraz braniewskich policjantów, którzy wyjaśniali okoliczności zdarzenia.
Opracowanie i zdjęcia: bryg. Ireneusz Ścibiorek – oficer prasowy KP PSP w Braniewie
zdjęcie tytułowe: KP PSP w BraniewieOpublikowano: 11.09.2020
PRZESTROGA
JADĄC PRZEZ MAKÓW PODHALAŃSKI ZWOLNIJ DO 50 km/h - TO WYRAZ KULTURY I TROSKI O BEZPIECZEŃSTWO NA DK28
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj