Policjanci z Komisariatu Policji w Brzeszczach, dzięki informacji od świadków, wydostali z wnętrza nagrzanego samochodu dwa psy. Czworonogi były zamknięte w klatce znajdującej się w bagażniku pojazdu. Nie miały dopływu świeżego powietrza i dostępu do wody.
| Źródło: KPP w Oświęcimiu
Dwa psy uwolnione z nagrzanego samochodu w Brzeszczach
Wczoraj (02.07.2023), o godzinie 18 - mieszkańcy Brzeszcz usłyszeli szczekanie dwóch psów dochodzące z samochodu marki Renault Espace stojącego w pełnym słońcu na parkingu przy ulicy Słowackiego. Kiedy podeszli do pojazdu, okazało się, że psy znajdują się w bagażniku w klatce, a pojazd jest szczelnie zamknięty i bardzo nagrzany. Obawiając się o los zwierząt zadzwonili na numer alarmowy 112.
Na miejsce przyjechał jeden z policyjnych patroli. Mundurowi potwierdzili, że istnieje realne zagrożenie dla życia i zdrowia zwierząt, a w pobliżu nie ma właścicieli. Podjęli więc decyzję o wybiciu jednej z szyb w pojeździe. Następnie po otwarciu auta odpięli oparcie tylnej kanapy po czym wysunęli klatkę z psiakami. Okazało się, że psy ciężko dyszały i były wycieńczone. Na miejsce wezwano weterynarza. Po kilkunastu minutach psy odzyskały sprawność.
W trakcie interwencji na miejsce przyszli właściciele auta oraz czworonogów, którymi okazali się 47–letni mieszkaniec powiatu warszawskiego oraz jego znajoma, 30–letnia mieszkanka Warszawy. Zostali oni poinformowani o podstawie interwencji związanej z ratowaniem życia zwierząt, a także o wszczęciu postępowania w związku z podejrzeniem znęcania nad zwierzętami, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu.
Podziękowania za prawidłową reakcję.
Na duże podziękowania za prawidłową reakcję zasługują mieszkańcy Brzeszcz, którzy nie przeszli obojętnie słysząc szczekanie psów dochodzące z bagażnika. Wezwali służby dzięki temu być może ocalone zostało życie zwierzaków.
Na miejsce przyjechał jeden z policyjnych patroli. Mundurowi potwierdzili, że istnieje realne zagrożenie dla życia i zdrowia zwierząt, a w pobliżu nie ma właścicieli. Podjęli więc decyzję o wybiciu jednej z szyb w pojeździe. Następnie po otwarciu auta odpięli oparcie tylnej kanapy po czym wysunęli klatkę z psiakami. Okazało się, że psy ciężko dyszały i były wycieńczone. Na miejsce wezwano weterynarza. Po kilkunastu minutach psy odzyskały sprawność.
W trakcie interwencji na miejsce przyszli właściciele auta oraz czworonogów, którymi okazali się 47–letni mieszkaniec powiatu warszawskiego oraz jego znajoma, 30–letnia mieszkanka Warszawy. Zostali oni poinformowani o podstawie interwencji związanej z ratowaniem życia zwierząt, a także o wszczęciu postępowania w związku z podejrzeniem znęcania nad zwierzętami, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu.
Podziękowania za prawidłową reakcję.
Na duże podziękowania za prawidłową reakcję zasługują mieszkańcy Brzeszcz, którzy nie przeszli obojętnie słysząc szczekanie psów dochodzące z bagażnika. Wezwali służby dzięki temu być może ocalone zostało życie zwierzaków.
asp. szt. Małgorzata Jurecka, oficer prasowy KPP w Oświęcimiu
przesłano: 03.07.2023 / foto: KPP w Oświęcimiu
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj