Trudno pomijać tak ważną sprawę, jak zgodny w szpitalach. - To problem ogólnospołeczny - bo udajemy się do szpitala w nadziei na wyzdrowienie albo chociaż poprawę zdrowia. - Tymczasem zagadnienie zdrowia bywa przekorne wobec losu i często nawet najszczersze chęci lekarzy i personelu medycznego spalają na panewce. - To nie koronawirus dziesiątkuje pacjentów w szpitalach ZOZ w Suchej Beskidzkiej - ale wszelkie inne schorzenia, których doświadczamy. - Patrząc na przesłane przez ZOZ informacje - można wywnioskować, że doświadczaliśmy jako społeczeństwo umieralności statystycznej około 1,24 pacjenta - każdego dnia w minionym 2019 roku. Pierwszy kwartał jest także nie małym wskaźnikiem - a trzeba brać od uwagę, że obecnie mamy epidemię w państwie - co może odbić się na umieralności pacjentów w szpitalach pracujących w podwyższonym rygorze higienicznym ale bez odwiedzin - wnoszących przecież tak wiele dla osób chorych odizolowanych od świata. -Warto pokłonić się nad sednem umieralności w szpitalach powiatu suskiego - bo zmarłym należy się szacunek pośmiertny a lekarzom i personelowi warto poświęcić tą odrobinę czasu, aby wiedzieli, że są otoczeni społeczną pamięcią i wiemy, że pracują w naprawdę stresujących warunkach - co odbija się na ich życiu zawodowym i prywatnym - wielu informuje o tym prasę. (RedNacz)