Świadomość ubezpieczeniowa motocyklistów rośnie - co trzeci dokupuje do OC polisę następstw nieszczęśliwych wypadków

– W 2022 roku odnotowano w Polsce rekordową liczbę wydanych praw jazdy kategorii A, która uprawnia do poruszania się motocyklem. Zainteresowanie nimi rośnie już niemal z każdym rokiem – mówi agencji Newseria Biznes Karol Domżała, zastępca dyrektora Biura Taryfikacji Ubezpieczeń Indywidualnych w Compensa TU SA Vienna Insurance Group.

W ślad za rekordowym zainteresowaniem rośnie również sprzedaż i rejestracje nowych motocykli. Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego w całym 2022 roku zarejestrowano nieco ponad 23,9 tys. motocykli, co stanowiło blisko 11-proc. wzrost r/r. To drugi najlepszy rezultat od 2015 roku (25,9 tys. rejestracji) – wówczas był to wynik boomu na 125-tki, kiedy umożliwiono jazdę nimi posiadaczom prawa jazdy kategorii B.

– Wzrost popularności motocykli może wynikać z kilku powodów. Pierwszym jest to, że koszty eksploatacji motocykla są znacznie niższe niż koszty eksploatacji samochodu osobowego. Poza tym jazda motocyklem – szczególnie w dużych aglomeracjach miejskich – pozwala zaoszczędzić czas poświęcany na dojazdy chociażby do pracy, ponieważ jednoślad jest pojazdem niewielkich rozmiarów i może sprawnie poruszać się w korkach. Nie bez znaczenia jest też fakt, że jazda na motocyklu zapewnia po prostu ogromną frajdę – mówi Karol Domżała.

Zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami motocykl podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu OC, tak samo jak samochód osobowy. Za brak takiej polisy motocykliście grożą kary, a ich wysokość zależy od długości przerwy w ubezpieczeniu. Jeśli jest ona dłuższa niż dwa tygodnie, kierowca zostanie ukarany grzywną 1160 zł.

– OC nie jest jedynym ubezpieczeniem, na które warto, aby motocykliści zwrócili uwagę. W razie wypadku są oni bowiem bardziej narażeni na uszczerbek na zdrowiu niż kierowcy samochodów osobowych. Nie chroni ich karoseria, pasy czy poduszka powietrzna, dlatego są narażeni na ryzyko dużo poważniejszych urazów – mówi ekspert Compensy.

Jak podkreśla, niestety większość właścicieli motocykli poprzestaje na obowiązkowym OC. Co istotne, w razie wypadku z winy motocyklisty taka polisa ochroni tylko osoby poszkodowane i nie pokryje kosztów leczenia samego ubezpieczonego, jeśli on też ucierpi w zdarzeniu. Z ostatnich danych Policji wynika, że w 2021 roku motocykliści uczestniczyli w ponad 2 tys. wypadków drogowych, w których zginęło 215 osób, a prawie 1,9 tys. zostało rannych.

– Na szczęście świadomość ubezpieczeniowa wśród motocyklistów wzrasta i ze statystyk Compensy wynika, że już co trzeci motocyklista do ubezpieczenia OC dołącza również ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków – mówi Karol Domżała.

Jak wskazuje, obowiązkowa polisa OC nie chroni też motocykla i nie pokryje kosztów jego naprawy po wypadku. Dlatego właściciele jednośladów powinni się również zastanowić nad ubezpieczeniem autocasco. Jego dodatkową zaletą jest fakt, że taka polisa zadziała również w przypadku kradzieży motocykla (według danych KGP w 2021 roku w Polsce zgłoszono kradzież 1340 jednośladów, w większości z przestrzeni otwartych – niestrzeżonych parkingów, podwórek i posesji).

– Wśród motocyklistów wciąż pokutuje mit, że ubezpieczenie AC jest bardzo drogie i jego cena sięga kilkudziesięciu procent wartości motocykla. Tymczasem na przestrzeni ostatnich lat rynek ubezpieczeniowy bardzo mocno się zmienił. Co najmniej kilka towarzystw zaktualizowało swoją ofertę ubezpieczeniową i dzisiaj ubezpieczenie autocasco dla motocykla można zawrzeć już od 4 proc. jego wartości – mówi zastępca dyrektora Biura Taryfikacji Ubezpieczeń Indywidualnych w Compensa TU SA Vienna Insurance Group.



opublikowano: 12.04.2023 / foto/wideo: Newseria