| Źródło: naukawpolsce.pap.pl
Ekspert: w upalne dni lepiej nie robić dużych zakupów
Paulina Gąsiewska przypomina, że bez względu na pogodę należy przede wszystkim sprawdzać na opakowaniach produktów daty ważności. Latem warto też zwrócić uwagę, jak towary spożywcze są przechowywane w sklepie, czy np. nabiał i mięsa są w dobrze działających chłodniach.
Dietetyk z IŻŻ odradza zakupów na zapas w upalne dni. Dotyczy to szczególnie produktów mrożonych, np. mięsa, ryb, warzyw, owoców, lodów. W drodze do domu mogą się zacząć rozmrażać. Także dlatego najlepiej je przyrządzić i zjeść tego samego dnia. "Kiedy mrożone produkty zaczną się rozmrażać, nie należy ponownie wkładać ich do zamrażalnika" – podkreśla Gąsiewska. Wyjaśnia, że po ponownym rozmrożeniu, przyrządzeniu i spożyciu zwiększa się ryzyko zatruć pokarmowych. Kupowanie przetworów mięsnych, np. wędlin, lub rybnych w dużych ilościach w upalne dni też nie jest najlepszym pomysłem.
Najlepiej w upały kupować i jeść warzywa i owoce. Zawierają bardzo dużo wody, niektóre nawet ponad 90 proc. Zjadając je, nie tylko nawadniamy organizm, ale również uzupełniamy składniki, które szybko tracimy w wysokich temperaturach.
Warto do koszyków włożyć także fermentowane produkty mleczne - zsiadłe mleko, maślankę, kefiry lub naturalne jogurty. "One dostarczają wody do organizmu, mają działanie chłodzące, a ponadto są łatwiej trawione niż inne produkty mleczne, np. mleko" – mówi PAP Gąsiewska.
Podczas zakupów nie można zapomnieć o wodzie. Najlepsza jest mineralna. "Jeżeli chcemy się napić wody owocowej, to najlepiej zrobić ją w domu, dodając plasterki cytryny lub inne owoce, a do tego listki mięty. Ona również ma właściwości chłodzące. Tzw. woda owocowa sprzedawana w sklepach zawiera zwykle cukier" - wyjaśnia dietetyk.
Gąsiewska zwraca uwagę, że z zakupami należy szybko wrócić do domu. Jeżeli poleżą w bagażniku auta kilka godzin, to część może się już nie nadawać się do spożycia. Chodzi o produkty szybko się psujące: mięso, ryby, ich przetwory, produkty mleczne i mrożonki. Można trochę zmniejszyć ryzyko, przewożąc je w styropianowych pojemnikach lub torbach termoizolacyjnych. Najlepsze są lodówki turystyczne.
PAP - Nauka w Polsce, Wojciech Kamiński
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj