Kolejny raz dewastowane są rzeki za pieniądze podatników. Tym razem działania Wód Polskich poszły dalej: zamiast usuwać skutki powodzi w sposób przemyślany i zaplanowany, regulują dorywczo odcinki rzek w zlewni Raby, czyli m.in. Tarnawkę, Krzyworzekę, Stradomkę i Uszwicę. Z rzek usuwany jest żwir, a brzegi umacniane są za pomocą m.in. opasek brzegowych i koszy siatkowo-kamiennych, które nie tylko szkodzą przyrodzie, ale nie zapewniają bezpieczeństwa w trakcie wylewów, przyspieszając spływ wody, a także zwiększając siłę fali powodziowej. Co więcej, prace wykonywane są w tym momencie nielegalnie, gdyż Wody Polskie nie uzyskały odpowiednich zezwoleń.