Do redakcji wpłynęła niepokojąca wiadomość od prawdopodobnie funkcjonariusza Policji na terenie Małopolski, w której czytamy: "Jestem policjantem - komendanci z KPP każą nam przy obecnej sytuacji związanej z koronawirusem dmuchać kierowców na trzeźwość. Jesteśmy narażeni na zarażenie się nim ponieważ kierowcy nieświadomie na nas plują podczas badania. Nie posiadamy żadnych środków ochronnych. Mamy badać kierowców nie zważając na swoje zdrowie i naszych rodzin po to aby ratować statystyki komendantów KPP i ich premie za nasze wyniki. Nie ma nawet mydła żeby umyć ręce." - Cóż robić? Prasa zwróciła się do Policji o jakieś informacje na taki problem. - Pierwsza udzieliła odpowiedzi KPP w Suchej Beskidzkiej. Według tej jednostki Policji - wszystko powinno być w porządku wobec pracujących funkcjonariuszy. Ale idąc tropem problematyki i mając kontakt z poważną instytucją opieki medycznej redakcja poprosiła o jakieś informacje fachowca od chorób zakaźnych oraz aktywnego menedżera placówki ochrony zdrowia.