Tego typu darzenia drogowe bywają niestety przemilczane przez Policję w powiecie suskim. Problem jest niepokojący - bo, rady powiatu suskiego Stanisław Pudo - publicznie wielokrotnie zwraca uwagę na zagrożenia na drogach i ulicach w Jordanowie. - Opinię publiczną niepokoi "wyciszanie" sprawy przez Policję - bo, w rzeczywistości oficer prasowy komendanta powiatowego Policji insp. Roberta Michny - asp. szt. Wojciech Copija - od dnia zdarzenia tj. 4 grudnia - nie przekazał żadnej informacji prasowej o zdarzeniu. Zaniepokojeni czytelnicy - otrzymują dzisiaj podstawową informację z Prokuratury Rejonowej w Suchej Beskidzkiej.
| Źródło: suskiDlaWas.info / Prokuratura Rejonowa w Suchej Beskidzkiej
Prokuratura Rejonowa w Suchej Beskidzkiej prowadzi śledztwo pod sygnaturą akt 4143-0.Ds.1381.2023 w sprawie śmiertelnego wypadku drogowego w Jordanowie
Tragiczny wypadek drogowy w Jordanowie na DK 28 - i "tajemnica" poliszynela. Oficer prasowy komendanta powiatowego Policji w Suchej Beskidzkiej asp. szt. Wojciech Copija do dzisiaj nie przesłał nawet jednego zdania o tym tragicznym zdarzeniu. Nie ma także publikacji na ten temat na propagandowej stronie internetowej KPP w Suchej Beskidzkiej. - A przecież funkcjonariusze KP w Jordanowie byli zapewne na miejscu zdarzenia jak pierwsi, po nich dopiero funkcjonariusze WRD KPP w Suchej Beskidzkiej, śledczy kryminalni, technik policyjny oraz prokurator.
WSA w Bydgoszczy w wyroku z 2 marca 2016 r. ( II SAB/Bd 97/15 ) stanął po stronie jawności. W uzasadnieniu możemy przeczytać, że: (…) nie ulega wątpliwości, iż postanowienia prokuratora, jako dokumenty urzędowe wytworzone i podpisane przez funkcjonariusza publicznego, dotyczące spraw publicznych, stanowią informację publiczną w rozumieniu u.d.i.p. i podlegają udostępnieniu. (…) postanowienia w sprawach o konkretnie określonym przedmiocie, są dokumentami stanowiącymi informację publiczną, albowiem stanowią o rozstrzygnięciu przez organ państwowy konkretnej sprawy, wyrażają zatem pogląd tego organu w materii tej sprawy. W tym zakresie rzeczone postanowienia mają ten sam walor, co orzeczenia ostateczne innych organów, jak np. decyzje organów państwowych, czy wyroki sądów.
Redakcja zwróciła się do Prokuratury Rejonowej w Suchej Beskidzkiej o informacje. - W dniu dzisiejszym przesłano poniższą wiadomość.
Więcej informacji o tej sprawie - wkrótce.
WSA w Bydgoszczy w wyroku z 2 marca 2016 r. ( II SAB/Bd 97/15 ) stanął po stronie jawności. W uzasadnieniu możemy przeczytać, że: (…) nie ulega wątpliwości, iż postanowienia prokuratora, jako dokumenty urzędowe wytworzone i podpisane przez funkcjonariusza publicznego, dotyczące spraw publicznych, stanowią informację publiczną w rozumieniu u.d.i.p. i podlegają udostępnieniu. (…) postanowienia w sprawach o konkretnie określonym przedmiocie, są dokumentami stanowiącymi informację publiczną, albowiem stanowią o rozstrzygnięciu przez organ państwowy konkretnej sprawy, wyrażają zatem pogląd tego organu w materii tej sprawy. W tym zakresie rzeczone postanowienia mają ten sam walor, co orzeczenia ostateczne innych organów, jak np. decyzje organów państwowych, czy wyroki sądów.
Redakcja zwróciła się do Prokuratury Rejonowej w Suchej Beskidzkiej o informacje. - W dniu dzisiejszym przesłano poniższą wiadomość.
Więcej informacji o tej sprawie - wkrótce.
Wypis z: Sąd Najwyższy "Uchwała składu siedmiu sędziów z dnia 18 lutego 2005 r., III CZP 53/04" "Wykazanie przez dziennikarza, że przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych działał w obronie społecznie uzasadnionego interesu oraz wypełnił obowiązek zachowania szczególnej staranności i rzetelności, uchyla bezprawność działania dziennikarza." " Nikt nie zaprzecza, że dziennikarz ma do dyspozycji ograniczone środki w zakresie ustalania faktów i że nie są one w żaden sposób współmierne do środków będących w dyspozycji organów ścigania lub wymiaru sprawiedliwości. Nie sposób w tej sytuacji wymagać takiej ścisłości ustaleń, jaką można uzyskać w sformalizowanych postępowaniach, pamiętając, że niejednokrotnie „dojście do prawdy” w tych postępowaniach pochłania wiele czasu. W piśmiennictwie powoływane jest często podsumowanie rozważań tego aspektu działania dziennikarzy, wyrażające się w stwierdzeniu, że „żądanie publikowania jedynie materiałów bazujących na informacjach o stuprocentowej pewności mijałoby się z elementarnymi zasadami doświadczenia życiowego”. W jednym z powołanych wcześniej orzeczeń Europejski Trybunał Praw Człowieka ujął tę kwestię jeszcze bardziej lapidarnie, stwierdzając, że wymóg przedstawienia dowodu prawdy „jest wygórowany, a nawet wręcz niewykonalny”. Postawienie przed prasą wymagania absolutnego perfekcjonizmu prowadziłoby do jej poważnego skrępowania oraz – przed czym wyraźnie ostrzega Trybunał – zniechęcenia do podejmowania, w obawie przed odpowiedzialnością, ważnych, a przy tym często trudnych i złożonych problemów życia publicznego. W rezultacie ograniczałoby to doniosłą rolę wolnej prasy, będącej – co jest silnie eksponowane w orzeczeniach Trybunału – jednym z filarów demokratycznego państwa. Należy przy tym podkreślić, że – wbrew formułowanej czasem opinii – wolność prasy nie jest przywilejem dziennikarzy, lecz atrybutem demokratycznego społeczeństwa."
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj