| Źródło: Wirtualna Polska / instytut.com.pl
Mąż Magdaleny Ogórek zasiądzie na ławie oskarżonych. Poważne zarzuty
"Via Moda" zawiadomiła w tej sprawie Prokuraturę Okręgową Warszawa – Praga, a ta wszczęła śledztwo w styczniu 2015 r. Jak ustaliła Wirtualna Polska, po ponad trzyletnim postępowaniu Piotr M. zasiądzie na ławie oskarżonych.
- Śledztwo Prokuratury Okręgowej Warszawa – Praga zostało zakończone w dniu 16 października 2018r. skierowaniem do Sądu Rejonowego Warszawa – Praga Południe aktu oskarżenia przeciwko Piotrowi M. Zarzuca się mu zawarcie w latach 2012 – 2014 czterech niekorzystnych umów z podmiotami zewnętrznymi oraz wykorzystaniu środków finansowych na cele niezwiązane z działalnością uczelni niepublicznej, której sprawami majątkowymi się zajmował - informuje Wirtualną Polskę Marcin Saduś, rzecznik warszawskiej prokuratury na Pradze.
- Powyższe skutkowało powstaniem szkody w wysokości 989 tys. złotych. W toku śledztwa Piotr M. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Składał wyjaśnienia. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności – dodaje prokurator Marcin Saduś.
W zawiadomieniu władze uczelni informowały prokuraturę również o przywłaszczeniu przez Piotra M. sprzętu gospodarstwa domowego. Było to 13 kompletów sztuk asortymentu kuchennego marki Philipak (garnki, noże, miski, patelnie, naczynie i sztućce) o wartości ponad 200 tys. zł. Chodziło również o sprzęt do obróbki i przetwarzania żywności marki Kenwood (miksery, blendery, sokowirówki, maszynki do mięs, wyciskarki do owoców i czajnik) o wartości ponad 300 tys. zł.
Mąż Magdaleny Ogórek miał go wywieźć z prywatnej uczelni do nowego miejsca pracy – do Wyższej Szkoły im. Józefa Dietla w Krakowie. Jak ustaliliśmy, to postępowanie zostało wyłączone ze śledztwa i w 2018 roku umorzone. Piotr M. sprzęt w większości zwrócił do uczelni. Poza 900 sztukami zastawy szklanej marki Krosno. – W toku śledztwa nie udało się ustalić, co się z tym szkłem stało – dodaje Marcin Saduś z warszawskiej prokuratury na Pradze.
Przesłano: 13.02.2019
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj