Dzisiaj, około południa zadzwonił na telefon redakcyjny - czytelnik - prosząc, o interwencję prasową w sprawie zbiorników przeciwpożarowych na Makowskiej Górze w Makowie Podhalańskim, gdzie ostatnio doszło do tragicznego pożaru domu rodzinnego. - Powiedział, że ludzie boją się występować publicznie - bo, samorządowcy napiętnują ich w urzędzie miejskim. - Ludzie, nie mają zaufania do radnych, którym nie po drodze z prawami mieszkańców gminy.