Krótko i treściwie o dość trudnej współpracy samorządu Makowa Podhalańskiego ze społeczeństwem i mieszkańcami gminy a także braku potrzeby transparentności przed przedstawicielami niezależnej od samorządu prasy. (RedNacz).
| Źródło: bip.malopolska.pl/ummakowpodhalanski
Burmistrz Makowa Podhalańskiego powołał i określił kompetencje komisji przetargowej - ale wie o tym tylko kilkanaście osób w gminie Maków Podhalański
Burmistrz powołał komisję przetargową - mało kto o tym do dzisiaj wie. Więc ku pożytkowi publicznemu i zgodnie z uprawnieniami publikacja jest wskazana dla wiedzy czytelników. (RedNacz).
źródło: bip.malopolska.pl/ummakowpodhalanski
Na dzień 21 listopada wie o tej decyzji burmistrza Pawła Sali kilka lub kilkanaście a może zaledwie kilkadziesiąt osób w Makowie Podhalańskim i gminie Maków Podhalański - co może zaskakiwać kilkanaście tysięcy mieszkańców gminy i miasta Maków Podhalański. Tym bardziej, że według Biuletynu Informacji Publicznej >> na dzień 21 listopada br. informację pozyskało siedem osób czytających BIP! Siedem osób - to bardzo mało, aby napisać, że informacja dociera do mieszkańców gminy Maków Podhalański.
źródło: bip.malopolska.pl/ummakowpodhalanski
Liczba odwiedzin 7. - Co na to wszyscy ci, którzy narzekają na burmistrza, na samorząd? Nie czytacie BIP? Co na to radni Rady Miejskiej Makowa Podhalańskiego, którzy mają sprawować mandat w imieniu mieszkańców gminy i kontrolować działania zarówno burmistrza Pawła Sali, jak też Urzędu Miejskiego w Makowie Podhalańskim? - Zobaczymy, jakich odpowiedzi udzielą na pytania wysłane do każdego radnego indywidualnie >> na skrzynki adresowe powiązane z pełnionym mandatem społecznym.
Samorządzenie w samorządzie Makowa Podhalańskiego przybiera charakter przypominający rządzenie totalitarne bliższe Korei Północnej niż demokrację konstytucyjną, jaka obowiązuje w całej Polsce i Unii Europejskiej. - Ale wczoraj redakcja otrzymała m.in. z Urzędu Miejskiego w Makowie Podhalańskim informację - cyt.: "...czynności odbioru poszczególnych inwestycji odbywają się poprzez komisję odbiorową powołaną przez Burmistrza; w czynnościach odbioru technicznego nie praktykuje się obecności osób postronnych lub przedstawicieli mediów.". - Czyli, tak naprawdę niezależna opinia społeczna, niezależne od samorządów media nie mają informacji o tym, jak odbywają się odbiory prac finansowanych przez budżet publiczny samorządu Makowa Podhalańskiego. - Dziwne zachowanie zarówno burmistrza, jak też samorządu Makowa Podhalańskiego już nie dziwi - ale gorszy opinię publiczną zachowanie urzędników samorządowych!
Burmistrz sprawujący urząd po wyrobach samorządowych 2018 - który nie miał kontrkandydata a w skład Rady Miejskiej wchodzi piętnaścioro radnych, z czego aż siedmioro nie ma żadnego poparcia społecznego - to duże uchybienie zasadom interesu społecznego ogółu mieszkańców gminy Maków Podhalański. Brak transparentności, brak rzetelnych informacji dla niezależnej od samorządu prasy - to niedopuszczalna praktyka urzędnicza - wręcz łamiąca prawo obowiązujące w Polsce. Oprócz chorągiewek na biurku - sprawowanie urzędu nie ma wiele wspólnego ze standardami, jakie obowiązują w Unii Europejskiej i interesem ogółu mieszkańców gminy Maków Podhalański.
- Jak ma się to do działań samorządu Makowa Podhalańskiego? Ano tak, że burmistrz Paweł Sala oraz samorządowcy - w tym radni - bardzo często uchybiają prawom obywateli i prawom prasy. To samo dotyczy Przewodniczącego Rady Miejskiej Makowa Podhalańskiego Edwarda Orawca - ten dopiero czuje się "panem na włościach' - chociaż wpływ tego radnego na polepszenie życia ogółu mieszkańców gminy Maków Podhalański jest wręcz znikomy a oglądając sesje Rady Miejskiej widać, jak bardzo radni boją się "wychylić" do dyskusji. Strach, brak dostatecznej wiedzy a może bierność i wierność ale panu Orawcowi.
Liczba odwiedzin 7. - Co na to wszyscy ci, którzy narzekają na burmistrza, na samorząd? Nie czytacie BIP? Co na to radni Rady Miejskiej Makowa Podhalańskiego, którzy mają sprawować mandat w imieniu mieszkańców gminy i kontrolować działania zarówno burmistrza Pawła Sali, jak też Urzędu Miejskiego w Makowie Podhalańskim? - Zobaczymy, jakich odpowiedzi udzielą na pytania wysłane do każdego radnego indywidualnie >> na skrzynki adresowe powiązane z pełnionym mandatem społecznym.
Samorządzenie w samorządzie Makowa Podhalańskiego przybiera charakter przypominający rządzenie totalitarne bliższe Korei Północnej niż demokrację konstytucyjną, jaka obowiązuje w całej Polsce i Unii Europejskiej. - Ale wczoraj redakcja otrzymała m.in. z Urzędu Miejskiego w Makowie Podhalańskim informację - cyt.: "...czynności odbioru poszczególnych inwestycji odbywają się poprzez komisję odbiorową powołaną przez Burmistrza; w czynnościach odbioru technicznego nie praktykuje się obecności osób postronnych lub przedstawicieli mediów.". - Czyli, tak naprawdę niezależna opinia społeczna, niezależne od samorządów media nie mają informacji o tym, jak odbywają się odbiory prac finansowanych przez budżet publiczny samorządu Makowa Podhalańskiego. - Dziwne zachowanie zarówno burmistrza, jak też samorządu Makowa Podhalańskiego już nie dziwi - ale gorszy opinię publiczną zachowanie urzędników samorządowych!
Burmistrz sprawujący urząd po wyrobach samorządowych 2018 - który nie miał kontrkandydata a w skład Rady Miejskiej wchodzi piętnaścioro radnych, z czego aż siedmioro nie ma żadnego poparcia społecznego - to duże uchybienie zasadom interesu społecznego ogółu mieszkańców gminy Maków Podhalański. Brak transparentności, brak rzetelnych informacji dla niezależnej od samorządu prasy - to niedopuszczalna praktyka urzędnicza - wręcz łamiąca prawo obowiązujące w Polsce. Oprócz chorągiewek na biurku - sprawowanie urzędu nie ma wiele wspólnego ze standardami, jakie obowiązują w Unii Europejskiej i interesem ogółu mieszkańców gminy Maków Podhalański.
Dla uświadomienia Państwa wiedzy i jej podniesienia - dopełniając obowiązków wynikających z Ustawy Prawo prasowe bazuję - przytaczam wytyczne, jakie RPO skierował do jednego z samorządów w Polsce:
Kwestie dostępu prasy do informacji należy rozpatrywać z punktu widzenia podstawowej zasady demokratycznego państwa prawnego, jaką jest zasada jawności życia publicznego (art. 2 Konstytucji RP), zasady wolności prasy (art. 14 Konstytucji RP) oraz konstytucyjnego prawa obywatela do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej (art. 61 Konstytucji RP), a także konstytucyjnej wolności wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji (art. 54 ust. 1 Konstytucji RP), określanej jako wolność wypowiedzi (por. E. Ferenc Szydełko, Komentarz do art.3(a) ustawy - Prawo prasowe, LEX 2013).
Prawo wyrażone w art. 61 Konstytucji jest konsekwencją zasady przejrzystości systemu sprawowania władzy (art. 2 Konstytucji RP) ustanowionej dla realizacji społecznej kontroli władzy i zapobiegania jej nadużyciom oraz poprawiania jakości pracy administracji publicznej (por. J. Sobczak, „Prawo prasowe. Komentarz”, Warszawa 2008, s.185). Zasada jawności działania organów państwa, nazywana niekiedy "przejrzystością administracji" uważana jest za jedną z fundamentalnych wartości państwa prawa oraz warunek efektywnego funkcjonowania systemu demokratycznego (por. T. R. Aleksandrowicz, „Komentarz do ustawy o dostępie informacji publicznej”, Warszawa 2002, s. 7-10). Regulację art. 61 Konstytucji RP uzupełniają gwarancje: swobody wypowiedzi, a w tym m.in. pozyskiwana informacji (art. 54 ust. 1 Konstytucji RP). Ponadto, należy podkreślić, że „[...] wolność prasy w rozumieniu art. 14 Konstytucji RP nie ogranicza się do rozpowszechniania wiadomości i informacji, lecz obejmuje także dostęp do legalnych źródeł informacji. Należy w związku z tym przyjąć, że wolność prasy chroni także prawo prasy do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej, prawo dostępu do dokumentów będących w posiadaniu tych organów oraz prawo wstępu na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z wyborów powszechnych, z możliwością rejestracji dźwięku i obrazu. Uprawnieniom tym odpowiada obowiązek właściwych organów władzy publicznej udzielania prasie informacji o ich działalności, zapewnienia dostępu do dokumentów oraz zapewnienia wstępu na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej" (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 czerwca 2000 r., sygn. akt II RN 64/00).
- Jak ma się to do działań samorządu Makowa Podhalańskiego? Ano tak, że burmistrz Paweł Sala oraz samorządowcy - w tym radni - bardzo często uchybiają prawom obywateli i prawom prasy. To samo dotyczy Przewodniczącego Rady Miejskiej Makowa Podhalańskiego Edwarda Orawca - ten dopiero czuje się "panem na włościach' - chociaż wpływ tego radnego na polepszenie życia ogółu mieszkańców gminy Maków Podhalański jest wręcz znikomy a oglądając sesje Rady Miejskiej widać, jak bardzo radni boją się "wychylić" do dyskusji. Strach, brak dostatecznej wiedzy a może bierność i wierność ale panu Orawcowi.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj