| Źródło: Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie
Akt oskarżenia Prokuratury Rejonowej w Wieliczce
Impulsem do wszczęcia przedmiotowego postępowania były zgłoszenia dokonane w dniu: 16 lipca 2018 roku przez mężczyznę, który powiadomił dyżurnego, że za stacją paliw BP w Zelczynie leży mężczyzna, który nie daje oznak życia oraz w dniu 31 grudnia 2017 roku przez kobietę, która powiadomiła, że jej brat został pobity.
Gracjan S. mieszkał wraz z matką i rodzeństwem w sąsiedztwie pokrzywdzonego. W okolicach bramy wjazdowej na posesję pokrzywdzony został krytycznego dnia nagle zaatakowany przez Gracjana S., który zaczął bić go rękami po twarzy. W pewnym momencie pokrzywdzony przewrócił się i wówczas napastnik kilka razy kopnął go w głowę. Sprawca znajdował się pod wpływem alkoholu.
W następstwie pobicia pokrzywdzony był przewożony do szpitali w Krakowie. Po zakończeniu leczenia pokrzywdzony został umieszczony w Zakładzie Opieki Długoterminowej w Makowie Podhalańskim, w którym zmarł 27 marca 2018 roku. Obrażenia, których doznał pokrzywdzony pociągnęły za sobą naruszenie czynności narządów ciała na okres powyżej siedmiu dni w rozumieniu art. 157 § 1 k.k. Ze względu na masywne krwawienie z powstałych obrażeń i towarzyszący im znaczny obrzęk tkanek miękkich, biorąc pod uwagę przebieg hospitalizacji i utrzymujący się, pomimo wdrożonego leczenia ciężki stan pokrzywdzonego, aż do jego zgonu, można przyjąć, że powyższe obrażenia skutkowałyby zgonem pokrzywdzonego w przeciągu kilku godzin od ich powstania, gdyby nie udzielono mu pomocy medycznej.
Drugi z pokrzywdzonych mieszkał w Krzęcinie, jednak często bywał na Stacji Paliw BP w Zelczynie, gdzie również sypiał. Utrzymywał się z tzw. prac dorywczych. 14 lipca 2018 roku, oskarżeni udali się na Stację Paliw BP w Zelczynie, gdzie jeden ze sprawców wcześniej grał na automacie do gry. Przy wejściu siedział pokrzywdzony. Został on zaatakowany przez oskarżonych. W wyniku obrażeń doszło do zgonu podejrzanego.
Przesłuchani w charakterze podejrzanych, Gracjan S., Mateusz S. i Krystian P., częściowo przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów.
Za ten czyn grozi im kara od jednego roku do dwunastu lat pozbawienia wolności.
Rzecznik prasowy
PPO Janusz Hnatko
Nadesłano: 22.03.2019
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj