Aleksander Zniszczoł na półmetku sobotniego konkursu Pucharu Świata w Willingen (HS147) po skoku na odległość 145,5 metra zajmował 3. miejsce. Ostatecznie uplasował się na 8. pozycji i zanotował najlepszy polski wynik w sezonie. Wygrał Norweg Johann Andre Forfang, który w drugiej serii skoczył aż 155,5 metra i pobił rekord obiektu należący do Klemensa Murańki!
| Źródło: Biuro Prasowe PZN
Zniszczoł w czołowej "10" Pucharu Świata w Willingen
Pogoda nie rozpieszczała zawodników oraz kibiców zgromadzonych na skoczni Muehlenkopfschanze. Padający deszcz utrudnił zadanie organizatorom, którzy jednak podołali zadaniu i przygotowali rozbieg w należyty sposób. Skoki pierwszych zawodników pokazały, że da się daleko odlecieć.
Swoją okazję znakomicie wykorzystał Aleksander Zniszczoł, który odleciał na 145,5 metra i po pierwszej serii zajmował trzecie miejsce. Niestety w ślad za 29-latkiem nie poszła reszta naszych reprezentantów. Awans wywalczył jeszcze Dawid Kubacki, który zanotował równo 130 metrów i zajął 30 pozycję. Ta sztuka nie udała się za to 43. Kamilowi Stochowi i 48. Piotrowi Żyle. Na półmetku niespodziewanie prowadził Fin Antti Aalto, który zanotował 147,5 metra.
Drugą serię rozpoczął Kubacki, który skoczył 134,5 metra, dzięki czemu awansował na 23. miejsce. Warunki pozwalały na dalekie loty, co pokazali chociażby Japończyk Ryoyu Kobayashi (148 m) czy Norweg Kristoffer Eriksen Sundal (150 m). Niestety później wiatr uległ zmianie, co utrudniło zadanie skaczącemu jako trzeciemu od końca Zniszczołowi. Mimo tego cieszynianin poradził sobie nie najgorzej, lądując na 130. metrze. Spadł na siódme miejsce, a ostatecznie był ósmy. Dla naszego reprezentanta jest to drugi najlepszy rezultat w karierze w Pucharze Świata, a także pierwszy polski wynik w czołowej "10" w obecnym sezonie.
W sobotę równych sobie nie miał Norweg Johann Andre Forfang, który osiągnął aż 155,5 metra i ustanowił nowy rekord skoczni w Willingen. Poprzedni należał do Klemensa Murańki i wynosił 153 metry. Aalto nie poradził sobie, skacząc 128 metrów, a na podium uplasowali się drugi Kobayashi i trzeci Sundal.
Twardosz blisko punktów w WIllingen
W niedzielę odbędzie się drugi konkurs na skoczni dużej Muehlenkopfschanze (HS147). O 11:30 rywalizację rozpoczną kobiety, a o 14:30 do kwalifikacji przystąpią mężczyźni. Weekend w Willingen zakończy konkurs o 16:10.
materiały prasowe PZN
Łukasz Chmielowski, Kierownik ds. komunikacji
przesłano: 03.02.2024 / foto: Tadeusz Mieczyński
Drugą serię rozpoczął Kubacki, który skoczył 134,5 metra, dzięki czemu awansował na 23. miejsce. Warunki pozwalały na dalekie loty, co pokazali chociażby Japończyk Ryoyu Kobayashi (148 m) czy Norweg Kristoffer Eriksen Sundal (150 m). Niestety później wiatr uległ zmianie, co utrudniło zadanie skaczącemu jako trzeciemu od końca Zniszczołowi. Mimo tego cieszynianin poradził sobie nie najgorzej, lądując na 130. metrze. Spadł na siódme miejsce, a ostatecznie był ósmy. Dla naszego reprezentanta jest to drugi najlepszy rezultat w karierze w Pucharze Świata, a także pierwszy polski wynik w czołowej "10" w obecnym sezonie.
W sobotę równych sobie nie miał Norweg Johann Andre Forfang, który osiągnął aż 155,5 metra i ustanowił nowy rekord skoczni w Willingen. Poprzedni należał do Klemensa Murańki i wynosił 153 metry. Aalto nie poradził sobie, skacząc 128 metrów, a na podium uplasowali się drugi Kobayashi i trzeci Sundal.
Twardosz blisko punktów w WIllingen
W niedzielę odbędzie się drugi konkurs na skoczni dużej Muehlenkopfschanze (HS147). O 11:30 rywalizację rozpoczną kobiety, a o 14:30 do kwalifikacji przystąpią mężczyźni. Weekend w Willingen zakończy konkurs o 16:10.
materiały prasowe PZN
Łukasz Chmielowski, Kierownik ds. komunikacji
przesłano: 03.02.2024 / foto: Tadeusz Mieczyński
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj