Dwa dni rywalizacji, pogoda nie dopisała ale zawodnicy i konie, jak najbardziej skupili się na zawodach, które znacząco klasyfikują zarówno młodych adeptów jeździectwa, jak też konie potrafiące - w jak najlepszym stylu pokonać tor przeszkód. Wszystko w Folwarku Toporzysko, gdzie istnieją doskonałe warunki do przeprowadzenia tego typu imprezy sportowej.
| Źródło: suskiDlaWas.info / Folwark Toporzysko/Zespół Szkół im. bł. ks Piotra Dańkowskiego w jordanowie
RELACJA Z MAŁOPOLSKICH MISTRZOSTW SZKÓŁ PONADGIMNAZJALNYCH W SKOKACH PRZEZ PRZESZKODY W FOLWARKU TOPORZYSKO
Dwudniowa impreza sportowa - kiedy zmagali się zawodnicy i ich konie - z czasem i przeszkodami, a na dodatek ze stresem oraz aurą, która nie rozpieszczała - chociaż deszcz dał rozegrać zawody do końca.
Skoki przez przeszkody, to piękny sport przyciągający z roku na rok coraz większą widownię, jak również adeptów jeździectwa, którzy wkładają w ten sport całe serca i predyspozycje. - Wczorajsze rozgrywki w Folwarku Toporzysko polegały na pokonaniu przeszkód ustawionych na placu zwanym parkurem, w jak najszybszym czasie i bez zrzutek - wszystko oparte o regulamin, którego koń nie przeczyta a jeździec musi pokierować tak koniem, aby uzyskać satysfakcjonujący rezultat - ale przede wszystkim liczy się czas przejazdu - najlepiej bezbłędnego przejazdu.
Patrząc na jeźdźców w skokach przez przeszkody odkrywamy piękno tego sportu - bo jest to połączenie dynamiki z wizualnymi bodźcami wzrokowymi - a przecież jest także ten głos wysiłku, kiedy koń wydaje dźwięki wspierające energię, jaką dysponuje. Wyjeżdżając na plac parkuru jeździec i koń wyglądają niezwykle elegancko - jest to wynik tradycji. Wszystko ma swoje miejsce, idealnie dopasowane i dobrane kolorystycznie. Pięknie zaplecione końskie grzywy, czysta wyczesana błyszcząca sierść, puszyste ogony - uczta dla oczu.
Skoki przez przeszkody, to piękny sport przyciągający z roku na rok coraz większą widownię, jak również adeptów jeździectwa, którzy wkładają w ten sport całe serca i predyspozycje. - Wczorajsze rozgrywki w Folwarku Toporzysko polegały na pokonaniu przeszkód ustawionych na placu zwanym parkurem, w jak najszybszym czasie i bez zrzutek - wszystko oparte o regulamin, którego koń nie przeczyta a jeździec musi pokierować tak koniem, aby uzyskać satysfakcjonujący rezultat - ale przede wszystkim liczy się czas przejazdu - najlepiej bezbłędnego przejazdu.
Patrząc na jeźdźców w skokach przez przeszkody odkrywamy piękno tego sportu - bo jest to połączenie dynamiki z wizualnymi bodźcami wzrokowymi - a przecież jest także ten głos wysiłku, kiedy koń wydaje dźwięki wspierające energię, jaką dysponuje. Wyjeżdżając na plac parkuru jeździec i koń wyglądają niezwykle elegancko - jest to wynik tradycji. Wszystko ma swoje miejsce, idealnie dopasowane i dobrane kolorystycznie. Pięknie zaplecione końskie grzywy, czysta wyczesana błyszcząca sierść, puszyste ogony - uczta dla oczu.
Obserwując przejazd danego duetu - pierwszą myślą, jaka przychodzi do głowy - to odniesienie do siły i odwagi. - Wysokość, jaką musiały pokonywać konie zapierała dech w piersiach - a przecież to dopiero poziom juniorski. Jaką siłą to zwierzę musi dysponować, aby w pełnej gracji tak się wznieść? - Konie są piękne i silne - ale dopiero treningi uczą je w taki sposób skakać z jeźdźcem na grzbiecie. Technicznie jest to możliwe jedynie wówczas, kiedy jeździec opanuje w pełni kontrolę nad koniem.
Skoki, to nie tylko pokonywanie przeszkód - bardzo ważnym elementem jest ujeżdżanie, które jest podstawą tej dyscypliny sportowej. Skoki koni z jeźdźcami są trudne i niezwykle złożone technicznie. Poświęcenie, godziny treningów, które mają za zadanie zbudowania zaufania więzi miedzy jeźdźcem a koniem, wzorowe dobieranie odległości, równego tempa - to umiejętność podejmowania błyskawicznej decyzji oraz determinacji w dążeniu do perfekcji, i tym samym osiągnięcia najwyższego poziomu z możliwych.
"Do udziału w Małopolskich Mistrzostwach Szkół Ponadgimnazjalnych w skokach przez przeszkody zaproszone zostały wszystkie placówki edukacyjne z naszego województwa, które szkolą młodzież pod kątem sportów jeździeckich i przygotowują je do zawodowego zajmowania się końmi. Na hipodromie w szranki staną uczniowie zarówno z licencją Wojewódzkiego Związku Jeździeckiego, jak i ci, którzy o taką licencję dopiero się starają. Dla tych pierwszych przygotowano kategorię Profi, dla drugich – Amator. W sobotę odbędą się półfinały, dzień później rywalizacja wejdzie w finałową fazę, w której zostaną wyłonieni zwycięzcy." (Organizator)
Zawody byłby także kwalifikacją w rankingach Polskiej Ligii Jeździeckiej - która to organizacja w Polsce jest czynnikiem ładu sportowego mającego na celu wspieranie zawodników i klubów jeździeckich w dążeniu ku sławie i udziałowi w zawodach kwalifikujących na kolejne mistrzostwa w Polsce i na świecie. Wygrali wszyscy - chociaż podium ma tylko trzy miejsca premiowane nagrodami. Każdy uczestnik, każdy zawodnik, każdy koń wygrał - w sporcie nie ma przegranych - są tylko lokaty. Uprawianie sportu jest filozofią życia a jeździectwo, to filozofia treningu samego siebie i zgranie z koniem - bo ten jest istotą żywą, czującą i mająca charakter.
Warto było przyjechać na zawody zagłębić się w tajniki tej pięknej dyscypliny sportowej, zobaczyć i obserwować wszystko w plenerze na żywo, aby zrozumieć ile pracy, wysiłku, zamiłowania oraz serca trzeba włożyć, aby widzowie mogli zobaczyć piękne efekty końcowe pracy zawodnika oraz konia. Mieszkańcy gminy Jordanów oraz powiatu suskiego i sąsiednich gmin mają miejsce, gdzie zamiłowanie do koni można zamienić na aktywny tryb kontaktu - chociaż jest to dość droga forma rekreacji, która wymaga przede wszystkim dojazdu na miejsce, gdzie przebywa koń, aby korzystać z uroków jeździectwa. - Wiadomym jest także, że jeździectwo odgrywa ogromną rolę w aktorstwie - wielu studentów i naturszczyków nawet grający tylko jako statyści w filmach doskonali sztukę jazdy konnej, aby podnieść swoje kwalifikacje. Świat sportów konnych - to świat elitarnych grup zawodowych - utrzymanie konia jest dużym wydatkiem - dlatego możliwość treningów za przystępną cenę jest łatwiejsza niż kupno konia i wybudowanie stajni. Więź nawiązywana z koniem bywa miłością życia sportowego przedkładającą się nad inne sporty - bo koń jest przyjacielem niosącym jeźdźca na własnym grzbiecie - zaufanie musi być obustronne.
O rekrutacji do szkoły można przeczytać na stronie Zespołu Szkół w Jordanowie pod linkiem /przekierowanie/ >> tutaj >>. - W imieniu dyrekcji serdecznie polecam.
Po zakończonych zawodach - Pan mgr inż. Zbigniew Kołat Dyrektor Zespołu Szkół im. bł. ks. Piotra Dańkowskiego w Jordanowie, w tym Technikum Jeździectwa - udzielił krótkiego wywiadu na temat edukacji: "Szkoła rodziła się w bólach - parę lat temu wpadliśmy na pomysł. Pierwszą realizacją, to był zawód jeździec i szkoła zawodowa branżowa I stopnia - właśnie kończy się ten cykl. Rok temu otwarliśmy pierwszą edycję eksperymentu pedagogicznego pod nazwą technik jeździectwa za zgodą Ministerstwa Edukacji Narodowej przy opinii Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi Sportu i Turystyki - no i mamy pierwszą klasę, która liczy sobie 21 osób w tej chwili - dzisiaj startowały dziewczyny właśnie w zawodach z tej klasy - w tej części nieprofesjonalnej, czyli non-profit - jeszcze muszą się trochę nauczyć. - W tej chwili prowadzimy, dopinamy szczegóły nowej edycji eksperymentu - tak aby w tym roku był nowy nabór w tym kierunku. Mamy bardzo duże zainteresowanie rodziców ale trochę procedur musimy przejść i mamy nadzieję, że w ciągu miesiąca uda nam się zakończyć - tak, żebyśmy ten nabór mieli. Zainteresowanie jest ogromne - dzwonią rodzice z całej Polski - ponieważ wyjątkowość tego kierunku polega na tym, że my kształcimy jeźdźca, trenera, który potrafi dobrze jeździć, wytrenować konia pod siodło - przygotować to siodło jakby i prowadzić jazdę konną na poziomie podstawowym jako instruktor jeździectwa. - Nie jest to kierunek tani - dzięki wsparciu Urzędu Marszałkowskiego Sejmiku Województwa Małopolskiego otrzymujemy dotację na to, aby móc sfinansować samą jazdę, ponieważ koń je i kosztuje - dzieciaki trzeba przywieźć do Folwarku Toporzysko ze szkoły z Jordanowa a to jest około 11 km - ale one mają codzienny transport i internat zapewniony - 80 zł miesięcznie kosztuje internat - więc nie jest zbyt drogo - w ten sposób uczniowie mają szansę rozwijać swoje umiejętności. - Mamy kryteria przy przyjmowaniu - natomiast założyliśmy, że przygotujemy dobrego jeźdźca i tutaj nasi uczniowie jeżdżą tygodniowo 4, 5, 6 godzin zegarowych - to jest sporo i jest to trening dość intensywny ale efekty widać. W innym typie kształcenia jakby rolno-hodowlanego - tych godzin jazdy jest dużo mniej - wiedza jest dużo szersza jeżeli chodzi o ten zakres rolniczy. - Natomiast my ukierunkowujemy się na ośrodek jeździecki na konie, na jazdę, na trening."
Nad wszystkimi aspektami technicznymi i organizacyjnymi czuwała Barbara Zygmunt, dyrektorka sportowa Małopolskich Mistrzostw Szkół Ponadgimnazjalnych w skokach przez przeszkody.
Wspaniała impreza, doskonała organizacja pomimo tego, ze aura próbowała pokrzyżować plany zawodów. Wszystko poukładane tak, aby zarówno zwierzęta, jak też zawodnicy mieli czas na odpoczynek i regenerację sił. Wspaniałe zawody, które podkreślają rangę Folwarku Toporzysko jako obiektu, gdzie można przeprowadzić zawody o randze ogólnopolskiej. - Zainteresowanie społeczne jednak nie było wysokie - a szkoda, bo przecież lokalizacja zawodów, medialne nagłośnienie oraz przede wszystkim fakt, że startowali uczniowie - czyli adepci w jeździectwie w oparciu o kierunki kształcenia - to podstawa naszego udziału w imprezach międzynarodowych, gdzie liczyliśmy się jako reprezentacja narodowa w wielu dyscyplinach. - Ważne, że zawodnicy i konie zaprezentowali się wybornie - przekaz idzie w świat także poprzez suskiDlaWas.info.
Zapowiedź mistrzostw znajduje się pod linkiem:
https://suski.dlawas.info/sport/kazda-przeszkoda-jest-do-przeskoczenia/cid,12805,a
Patron medialny
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj