| Źródło: suskiDlaWas.info
Zamiast obiecywanej obwodnicy planowana jest zwykła droga gminna na południu od centrum Makowa Podhalańskiego - trzecia odsłona wywiadu z byłym radnym miejskim
Maria Moczydlak RedNacz:
Szanowny Panie Janie, spotykany się już kolejny raz aby nakreślić sytuację mieszkańcom Makowa Podhalańskiego przedstawiając sytuację obiecywanej latami obwodnicy miasta Makowa Podhalańskiego a tym czasem zamiast obwodnicy obecna władza mami mieszkańców budową drogi, która w rezultacie tak naprawdę nie wniesie nic dobrego.
Jan Sternal:
Podjęcie decyzji o budowie drogi od rejonu wylotu ulicy Głowackiego na DK28 do i wzdłuż torów PKP do byłego dworca PKP może świadczyć o odłożeniu na czas bliżej nieokreślony budowy obwodnicy Makowa Podhalańskiego. Zapewne droga ta poprawi bezpieczeństwo tranzytu i ruchu lokalnego, gdyż w razie zablokowania ul. 3 Maja od osiedla Tysiąclecia do "kapliczki Filasowej" -nowo wybudowana droga może stanowić objazd w kierunku Białki i Żarnówki. Natomiast moim zdaniem nastąpi niewielkie zmniejszenie ruchy lokalnego w ulicę 3 Maja - a skierowanie zwiększonego ruchu pojazdów do ulicy Partyzantów i ulicy Orkana – zagrozi bezpieczeństwu pieszych, gdyż w tych ulicach jest bardzo wąski chodnik - a w połowie ulicy Orkana jest brak chodnika dla pieszych. Wyjazd z ulicy Sportowej na DK28 w chwili obecnej jest bardzo utrudniony - to po zbudowaniu omawianej drogi i bez świateł będzie znacznie utrudniony. Wbrew pozorom, budowa tej drogi może zaburzyć tranzyt przez Maków Podhalański centrum, gdyż musi zostać rozbudowane skrzyżowanie na wylocie ulicy Głowackiego do DK28 a część ruchu pojazdów zostanie skierowana samoczynnie w ulice: Kolejową, Sportową i Grzechyńską - na wprost w ulicę Piasta, co spowoduje zwiększenie utrudnień przy włączaniu się ruchu z tych ulic na DK28. Z takim uporem lobbowanie tej drogi może wskazywać, że głównym celem jest bezkolizyjny dojazd klientów spoza Makowa Podhalańskiego centrum - ze wschodniej części gminy do wielkopowierzchniowych sklepów handlowych – natomiast dla nas mieszkańców Makowa Podhalańskiego Centrum i Makowa Podhalańskiego Dolnego droga ta nie poprawi środowiska, ani też nie zlikwiduje utrudnień związanych z dużym natężeniem ruchu pojazdów.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie zapewne dobrze zorientowana w sprawie budowie obwodnicy Makowa Podhalańskiego wszelkie działania kieruje na płynność tranzytu przez Maków Podhalański centrum czy dojścia i dojazd do dużych placówek handlowych, natomiast codzienne życie mieszkańców Makowa Podhalańskiego niewiele ich obchodzi.
Zlikwidowano dwa przejścia dla pieszych w ulicy 3 Maja na DK28 jedno przejście w rejonie byłej restauracji Orfeusz, drugie przy wylocie ulicy Głowackiego – doprowadzono do tego, że odległość pomiędzy przejściami tj. Przejście w rejonie wschodniego skraju os. 1000-lecia w pobliżu przepustu potoku Grabace a następnym w Białce wynosi 3,5 km. - co jest mało spotykane w miastach.
Powyższa tematyka była poruszana w przeszłości przez pana Jana Sternala podczas sesji Rady Miejskiej w Makowie Podhalańskim, co odzwierciedla Protokół nr. XXVIII.2017 z dnia 20 września 2017: (dop. RedNacz)
źródło: bip.malopolska.pl
Na interwencję zarządu osiedla Maków Podhalański Centrum - z dnia 27 listopada 2017 roku otrzymaliśmy wyjaśnienia pismem GDDKiA w Krakowie - z dnia 27 grudnia 2017 roku - wyjaśniono nam, że w trosce o bezpieczeństwo weryfikowano na obszarze zarządzanym przez GDDKiA w Krakowie rozmieszczenie przejść dla pieszych.
Uznano, że wcześniej zlokalizowane przejścia często nie uwzględniały natężenia ruchu pieszych, czy zmieniającego się obszaru zabudowy mieszkalnej. Uznano że część przejść była źle zlokalizowana (wg. GDDKiA za dużo przejść o małym natężeniu ruchu pieszych) - co doprowadziło do – fragment pisma GDDKiA z dnia 27 grudzień 2017 rok:
"Sytuacja ta doprowadziła do deprecjacji najważniejszych znaków drogowych, a tym samym do zmniejszenia ostrożności kierowców w miejscach narażonych na powstawanie najniebezpieczniejszych wypadków drogowych. Powyższe spowodowało, iż piesi którzy na wyznaczonym przejściu dla pieszych czują się pozornie bezpieczni, często nie zachowywali zmożonej ostrożności co w połączeniu ze złym postrzeganiem przejść przez kierowców, było powodem wielu zdarzeń drogowych.
Dlatego też analizując istniejącą sytuację na małopolskich drogach krajowych oraz wzorując się na doświadczenia rozwiniętych krajów europejskich np. Holandia, Szwecja, Niemcy wypracowaliśmy jednolite zasady weryfikacji istniejących przejść dla pieszych w tym szczególnie pod kątem występującego na nich natężenia ruchu pieszych. Ograniczono liczby przejść dla pieszych oraz pozostawienie ich w miejscach gdzie odbywa się rzeczywiście intensywny ruch pieszych spowoduje zwiększenie przestrzegania tych wyjątkowych z punktu widzenia bezpieczeństwa miejsc na drogach. W opinii specjalistów z dziedziny BRD obu współpracujących służb działania te winny przynieść oczekiwany efekt jakim jest właściwe zachowanie w obrębie wyznaczonych miejsc kierujących jak i pieszych a więc przyczyni się do poprawy stanu bezpieczeństwa na drogach krajowych małopolski.
Od roku 2015 oddział wspólnie z WRD KW Policji w Krakowie podjął działania w zakresie weryfikacji w terenie przejść dla pieszych jak również jak określeniu warunków dla wyznaczenie lokalizacji nowych przejść dla pieszych. Zorganizowane zostały w dniach 11 i 12 listopada 2015 roku spotkania z przedstawicielami samorządów gdzie przedstawiciele oddziału i Policji przedstawili analizę stanu BRD w/c dróg krajowych małopolski za rok 2014 z ukierunkowaniem na problematykę bezpieczeństwa pieszych. Przedstawiono również niezbędne warunki (zachowanie odpowiedniej widoczności, infrastruktura towarzysząca, oświetlenie) dla których po ich spełnieniu będzie możliwe pozostawienie lub wyznaczenie przejść dla pieszych. W oparciu o przeprowadzone pilotażowo ruchu pieszych w roku 2015 na 73 przejściach dla pieszych zlokalizowanych na terenie oddziału przyjęto następujące założenia: przejścia po których przez drogę krajową mniej niż 20 osób w godzinach szczytu ruchu pieszych tj. Od godzinny 6:00 do 9:00 i od 14:00 do 17:00 zostaną zlikwidowane w pierwszej kolejności. Zaproponowano również przeprowadzenie wspólnych lustracji istniejących przejść dla pieszych pod kątem ich wyposażenia w niezbędną infrastrukturę techniczną np. Braki chodnika czy właściwego oświetlenia.
Realizując powyższe założenia na przejściach dla pieszych w km. 43+245 oraz w km. 43+662 w mieście Maków Podhalański zostały przeprowadzona wizja lokalna w terenie w której uczestniczyli przedstawiciele komendy Powiatowej Policji w Suchej Beskidzkiej i tut. Oddziału oraz zostały wykonane dwukrotne pomiary natężeń ruchu pieszych. Pomiar wykazały z przejść dla pieszych korzysta:
a. Przejście km. 53+254:
-
pomiar 1 - 4 osoby łącznie na 6 godzin pomiaru
-
pomiar 2 - 7 osób łącznie na 6 godzin pomiaru
b. Przejście km. 43+622
-
pomiar 1 - 8 osób łącznie na 6 godzin pomiaru
-
pomiar 2 - 16 osób łącznie na 6 godzin pomiaru
W związku z zasygnalizowaną przez Burmistrza Makowa Podhalańskiego zmianą zagospodarowania terenu w rejonie przejścia dla pieszych w km. 43+622 oraz wynikającymi z tego faktu zmianami natężeń i potoków ruchu pieszych wykonano w listopadzie 2017 roku ponowne konkretne pomiary natężeń ruchu pieszych w celu szczegółowego rozpoznania natężeń i kierunków ruchu wydłużono czas pomiarów do 12 godzin (od godz. 6:00 do 18:00) pomiary były nagrywane. W wyniku przeprowadzonych pomiarów zaobserwowano:
-
lewostronnym chodnikiem wzdłuż drogi krajowej przeszło łącznie 110 osób na 12 godzin pomiaru
-
w rejonie sklepu tzw. Marketu Chińskiego na odcinku gdzie było zlokalizowane przejście drogę krajowa przekroczyło łącznie 8 osób na 12 godzin pomiaru.
Analizując potoki i kierunki ruchu pieszych należy stwierdzić że ruch pieszych przekraczających drogę krajową nr 28 nie jest skoncentrowany w konkretnych punktach (gdzie należałoby wyznaczyć przejścia dla pieszych), a odbywa się praktycznie wzdłuż całego odcinka drogi, w miejscach gdzie znajdują się obiekty zainteresowania pieszych, szczególnie sklepy. Podobna sytuacja ma miejsce w rejonie "Marketu Chińskiego" (zlokalizowanego po prawej stronie drogi) gdzie ruch pieszych głównie odbywa się lewostronnym chodnikiem do/z centrum miasta, natomiast drogę krajową jedynie sporadycznie klienci sklepów.
Biorąc pod uwagę powyższe wyjaśnienia podtrzymano decyzję o likwidacji przejścia z uwagi na brak występowania intensywnego ruchu pieszych. W przypadku przejścia dla pieszych w Km. 43+245 gdzie jest planowane otwarcie obiektów handlowych informuję, że po otwarciu sklepów na wniosek Burmistrza Makowa Podhalańskiego ostaną wykonane ponowne pomiary natężeń ruchu pieszych. Po wykonaniu pomiarów zostaną podjęte ostateczne decyzje, ewentualnego przywrócenia przejścia dla pieszych"
Można zgodzić sie z wyżej wymienionymi argumentami GDDKiA, gdyby nie pewne zastrzeżenia: droga DK28 pomiędzy zlikwidowanymi przejściami jest szczególnie niebezpieczna dla pieszych chcących nie na przejściu przejść tą drogę - szczególnie odcinek pomiędzy wylotem ulic: Mickiewicza i Głowackiego jest praktycznie nie do przejścia w zimie. Tego planiści GDDKiA nie brali pod uwagę – a chodzi o codzienne życie mieszkańców dużych obszarów zabudowanych. Mieszkańcy nie są pionkami w grze, w której zlikwidujemy przejścia - to mieszkańcy przejdą np. 800 metrów do drugiego przejścia – to tak nie działa.
Postulowano o budowę przystanku BUS w rejonie zlikwidowanych przejść. - Jako radny brałem udział w wizji lokalnej z udziałem przedstawicieli GDDKiA - były różne propozycje. - Finalnie widzimy, jaki jest efekt. - Przecież sprawa dotyczy mieszkańców dużego obszaru zabudowanego wschodniej części Makowa Podhalańskiego centrum: os. 3 Maja; ulice: Jodłowa, Głowackiego, Jazy, Ostrysz, Żeromskiego, Mickiewicza - w tym rejonie nie ma przystanku BUS, nie ma przejścia przez DK28. Latem oraz w dni świąteczne - zapewne wielu mieszkańców chciałoby z dziećmi przejść przez DK28, dojść do nadbrzeży Skawy, odpocząć, pospacerować - tylko jak dojść? - Mieszkańcy jakoś to znoszą - ale to nie znaczy, że tak musi być - jakiś standard życia mieszkańców winien być zachowany.
Trudno uznać za miarodajne pomiary wykonane jesienią i dodatkowo przez osoby stojące przy przejściu z notesem, kamerą i samochodem służbowym. Trzeba uznać, że zachowania mieszkańców na tą asystę mogą być różne – nie koniecznie naturalne.
***
Z Janem Sternalem – byłym radnym Rady Miejskiej Makowa Podhalańskiego, byłym Przewodniczącym zarządu Osiedla Maków Podhalański Centrum
rozmawiała
Maria Moczydlak redaktor naczelna i wydawca portalu prasowego suskiDlaWas.info
POLECANE TEMATY: Czy i kiedy Maków Podhalański doczeka się obwodnicy drogowej z prawdziwego zdarzenia; Czy i kiedy Maków Podhalański doczeka się obwodnicy drogowej z prawdziwego zdarzenia – druga część wywiadu z byłym radnym miejskim Makowa Podhalańskiego; warto przeczytać także: Jan Woźny radny powiatu suskiego o perspektywach budowy obwodnicy Makowa Podhalańskiego
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj