| Źródło: lasy.gov.pl
POTĘŻNY BASIOR ZAGRYZIONY PRZEZ… WILKI
Straż Leśna zabezpieczyła je do momentu przeprowadzenia sekcji przez lekarza weterynarii. Powiadomiona została Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Rzeszowie.
Sekcja przeprowadzona przez lekarza weterynarii 2 stycznia wykazała, że przyczyną śmierci było zagryzienie przez inne wilki. Liczne rany kąsane wskazywały, że potężny, ważący 55 kg basior, walczył mocno, nim padł od kłów swych pobratymców.
– Wilk miał poprzerywane tętnice pachwinowe, rany na żebrach, uszkodzone płuco i wyrwany kawał mięsa z karku – mówi nadleśniczy Marek Bajda. – Wykluczony został udział człowieka. Trzeba pamiętać, że w tym okresie zaczyna się cieczka u wilków, a w watahach, które liczą coraz więcej osobników, trwa ostra rywalizacja o przywództwo i prawo udziału w rozrodzie. Ponieważ w rozrodzie uczestniczy zwykle dominująca para, ewentualna konkurencja jest bezwzględnie ze stada usuwana.
Tego typu przypadki odnotowywane były już w ostatnich latach na terenie wielu nadleśnictw w Bieszczadach.
EDWARD MARSZAŁEK, RZECZNIK PRASOWY RDLP W KROŚNIE
FOT. JANUSZ KUZAR
Opublikowano: 02.01.2018
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj