Sesja Rady Miejskiej Makowa Podhalańskiego w dniu 24 lipca br. nie wniosła nic dobrego do życia społeczeństwa gminy Maków Podhalański. Ożywiła się dyskusja o grasujących dzikach, lisach - o gałęziach i drzewach na prywatnej posesji oraz oczywiście po wielu interwencjach i wytykaniu samorządowi - przesyłaniu korespondencji do GDDKiA w sprawie DK28 i dalej m.in. ul Wolności - przez m.in. suskiDlaWas.info - o czym oczywiście burmistrz i przewodniczący Rady Miejskiej nie raczyli wspomnieć (nie pierwszy raz) - na sali obrad padły z ust burmistrza Pawła Sali nawoływania do ożywionego buntu mieszkańców wobec GDDKiA. Sesja w wersji wideo została przerwana przed opuszczeniem sali przez obradujących - co można traktować jako skrócenie emisji - bo... A protokół z sesji, jeżeli będzie - to nie tak szybko - bo BIP Urzędu Miejskiego Makowa Podhalańskiego jest prowadzony z lukami.