| Źródło: Wirtualna Polska / instytut.com.pl
MEN odpowiada na groźby ZNP. "Wyjątkowo nieodpowiedzialne"
Prawo do decydowania o promocji, zgodnie z artykułami 69 oraz 70 ustawy Prawo oświatowe przysługuje bowiem radom pedagogicznym w szkołach. Poza dyrektorem muszą w ich skład wchodzić nauczyciele, a ci właśnie decydują o bezterminowym strajku. Groźba nie jest zatem pusta.
O słowa lidera ZNP money.pl zapytał resort edukacji narodowej. "Groźba ZNP utrudnienia promocji dla wszystkich uczniów, których jest w Polsce 4,5 miliona oraz próba paraliżu systemu polskiej oświaty, jest działaniem wyjątkowo nieodpowiedzialnym, dla którego nie ma usprawiedliwienia. Czas egzaminów i zakończenia zajęć oraz promocja uczniów to najistotniejsze momenty w życiu szkoły. Zaznaczamy, że najważniejsze jest dobro uczniów i ich prawo do nauki. Z wielkim niepokojem i niedowierzaniem zauważamy, że dla liderów ZNP nie ma to jednak żadnego znaczenia" - stwierdza w przesłanym money.pl oświadczeniu rzecznik MEN Anna Ostrowska.
W stanowisku MEN znalazło się także zdanie o braku woli do rozmowy ze strony strajkujących. "Sławomir Broniarz oraz liderzy ZNP, mimo podejmowanych przez nas licznych prób porozumienia się w kwestii rozwiązań finansowych dla nauczycieli, nadal żądają podwyżki, która dla większości pedagogów ze stopniem awansu nauczyciela dyplomowanego (to ok. 63 proc. wszystkich nauczycieli), ma przynieść wzrost wynagrodzenia o ok. 1 800 zł. Dla budżetu państwa to kwota ok. 14 mld zł" - fragment oświadczenia Anny Ostrowskiej.
Nim padło ostrzeżenie o możliwości zakłócenia procesu promocji uczniów, wiadomo było, że zagrożone są także egzaminy w szkołach. Resort ratuje się błyskawicznymi zmianami przepisów o komisjach egzaminacyjnych i w przesłanym nam oświadczeniu uderza w strajkujących.
"Twierdzenie, że możliwe jest przeprowadzenie egzaminów w innych terminach niż wyznaczone w harmonogramie, to próba przerzucenia odpowiedzialności za działania ZNP na dyrektorów szkół. To dyrektorzy zgodnie z art 44zzs ustawy o systemie oświaty odpowiadają za organizację i przebieg egzaminu w danej szkole. Uspokajamy uczniów i rodziców, egzaminy odbędą się zgodnie z harmonogramem CKE" - podkreśla rzecznik MEN.
Anna Ostrowska dodaje, że "próba zakłócenia przebiegu egzaminów zewnętrznych oznaczałaby dla ponad miliona uczniów (ponad 700 tys. przystępujących do egzaminu gimnazjalnego i egzaminu ósmoklasisty i ponad 300 tys. do matury) ogromny stres i w konsekwencji zaburzenie procesu rekrutacyjnego".
Związek Nauczycielstwa Polskiego, który zrzesza ok. 200 tys. nauczycieli, zapowiedział zaplanowany strajk na 8 kwietnia, ma potrwać "do odwołania" - o czym informował szef ZNP Sławomir Broniarz.
Głównym postulatem ZNP jest 1000 zł podwyżki dla nauczycieli i pracowników oświaty
Wirtualna Polska
Zdjęcie: pixabay.com
16.03.2019
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj