24.11.2020 12:21 | Źródło: Sąd Rejonowy w Wadowicach / KWP w Krakowie / suskidlaWas.info

Marcin W. były już oficer i zastępca komendanta KPP w Suchej Beskidzkiej usłyszał wyrok skazujący Sądu Rejonowego w Wadowicach

Sprawa Marcina W. policjanta w stopniu oficerskim - byłego zastępcy komendanta KPP w Suchej Beskidzkiej zbulwersowała opinię społeczną. - W dniu 23 listopada Marcin W. usłyszał wyrok, który musi się uprawomocnić.

Prezes Sądu Rejonowego w Wadowicach, pismem z dnia 24 listopada br. poinformował redakcję suskiDlaWas.info o wartości wyroku karnego wobec podsądnego Marcina W. - W treści pisma podpisanego przez wiceprezesa Sądu Rejonowego w Wadowicach SSR Romana Sołtyska - czytamy:

"...w sprawie tut. Sądu do sygn. akt II K 646/19 z dnia 23 listopada 2020 roku ogłoszono wyrok publicznie, rozprawa odbyła się jawnie. Oskarżony został uznany za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu aktem oskarżenia stanowiącego występek z art. 178a § 1 k.k. oraz wymierzono mu za ten czyn karę 100 stawek dziennych grzywny po 30,00 złotych, orzeczono środki karne: zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3 lat i świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie 5.000,0 złotych, a także obciążono go kosztami postępowania w kwocie 2.495,52 złotych. Wyrok jest nieprawomocny."

Tyle na obecną chwilę wiemy o sprawie Marcina W., któremu dodatkową karą jest wydalenie w trybie dyscyplinarnym ze służby w Policji - o czym dowiedzieliśmy się z komunikatu oficera prasowego KWP w Krakowie:

Marcin W. nie jest już policjantem. Został 30 czerwca br. (2019 - dop. red.) administracyjnie zwolniony ze służby przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Krakowie.

mł. insp. Sebastian Gleń - rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie

Czy, więc Marcin W. mógł uniknąć tego wszystkiego? - Zapewne mógł, gdyby nie alkohol, po który sięgał zbyt często - nie licząc się z konsekwencjami. Jednak środowisko zawodowe nie utrudniło mu skutecznie tej "choroby zawodowej wielu policjantów" - chociaż przecież mogli działać w interesie publicznym - bo wszelkie koszty kształcenia, szkolenia i służby w Policji - za Marcina W. zapłacili podatnicy. W Policji działają także koła AA! - Tego chyba jednak sąd nie wziął pod uwagę wymierzając tak niską grzywnę i wymierzając wolnościowe kary. - Cóż - gdyby trafiło to na "zwykłego" obywatela - sprawy mogłyby mieć się inaczej - a wiadomo między innymi, że na przykład: Sąd Rejonowy w Suchej Beskidzkiej wydał wyroki w sprawach z art. 178 k.k. - żaden nie był podawany do publicznej wiadomości;

Wiemy także, że KPP w Suchej Beskidzkiej nie podaje imion i pierwszych liter nazwisk podejrzanych - zwłaszcza sprawców zdarzeń drogowych, w tym tych pod wpływem alkoholu - bo...

Z uwagi na mały powiat, nie podajemy w komunikatach zarówno imienia, jak i pierwszej litery nazwiska, a tym bardziej w zestawieniu z opisem pojazdu, gdyż mogłoby to identyfikować osobę w danym środowisku.

asp. szt. Wojciech Copija - oficer prasowy komendanta powiatowego Policji w Suchej Beskidzkiej

23.07.2020

Tak właśnie przestępcy drogowi mogą liczyć na łaskawość Policji i wymiaru sprawiedliwości. - Dlatego redakcja zaprasza czytelników o przesyłanie informacji - w przypadkach dużo bardziej surowego karania za występki drogowe.

POLECANE:

Policjant korpusu oficerskiego KPP w Suchej Beskidzkiej uchybił prawu - oczekuje na rozstrzygnięcie czynności prokuratury i sądu;

Marcin W. były z-ca komendanta KPP w Suchej Beskidzkiej wydalony ze służby - już osądzony - ogłoszenie wyroku 23 listopada;