Dlaczego w Makowie Podhalańskim musi być drogo a w Suchej Beskidzkiej tanio?

Wielu mieszkańców Makowa Podhalańskiego biernie i posłusznie wykonuje nałożone daniny i opłaty - ale jest przecież gdzieś w tym ekonomia, matematyka - kto potrafi ten liczy i nie wszystko się zgadza. 

Tak oto burmistrz Stanisław Lichosyt postanowił chronić prawa mieszkańców Suchej Beskidzkiej nie oglądając się na to, co będzie robił burmistrz Makowa Podhalańskiego, który postanowił mieszkańcom gminy Maków Podhalański zgotować podwyżki cen wody, cen odprowadzenia ścieków a także odbioru nieczystości stałych. - Sam tego nie dokonał - oczywiście wespół z Radą Miasta Makowa Podhalańskiego a dokładniej gminy, gdzie od pewnego czasu samorząd wydaje lekką ręką środki publiczne a w sumie zadłużając ogół mieszkańców - bo tak łatwiej. 

Podczas sesji Rady Miejskiej Suchej Beskidzkiej 31 maja br. - burmistrz Stanisław Lichosyt przedstawił Raport o stanie gminy Sucha Beskidzka i otrzymał gromkie brawa za podejmowane decyzje w interesie ogółu mieszkańców i samorządu - starając się, aby wotum zaufania i absolutorium potwierdzały odniesiony jesienią 2018 roku kolejny już sukces w wyborach samorządowych. 


źródło: sucha-beskidzka.pl  

W czasie sesji 31 maja br. ujawniono a dokładniej zachęcony przez przewodniczącego Rady Miejskiej - burmistrz Stanisław Lichosyt zapoznał publicznie radę a także uczestników i opinię publiczną z treścią korespondencji skierowanej do burmistrza Pawła Sali - piastującego drugą kadencję urząd w Makowie Podhalańskim.

https://youtu.be/Yt0FW5NFEVg (Sesja Rady Miasta Sucha Beskidzka - 31-05.31) - polecany fragment - czas: 3:56:52 - 4:05:24 (jest to istotna kwestia problemu)

Oto kopie tej korespondencji:



8 lutego 2019 roku - sekretariat Urzędu Miasta Sucha Beskidzka skierował oryginał i kopie jak widać na powyższej kopii dokumentu. Powody racjonalne a nawet uzasadnione w przypadku przepisów prawa - kiedy trzeba dbać o interes mieszkańców własnej gminy - będącej gminą mniejszą niż gmina adwersarza.

Skutkiem pisma była odpowiedź Pawła Sali - burmistrza Makowa Podhalańskiego - której treści jednak burmistrz Stanisław Lichosyt podczas sesji Rady Miejskiej Suchej Beskidzkiej nie odczytał - uznał bowiem, że treść może uwłaczać godności Rady Miejskiej, urzędowi i mieszkańcom. - Przemilczał odnosząc się do ogólników - ironizując z włodarza Makowa Podhalańskiego - co zapewne nie było przyjemnym uczuciem dla Pawła Sali - burmistrza Makowa Podhalańskiego, który nie raczył przesłać kopii dokumentów w tej sprawie - czym uchybił Prawu prasowemu i to nie pierwszy raz. Tajne przez poufne - rządy włodarzy Makowa Podhalańskiego mogą bokiem wyjść mieszkańcom gminy, która nie dość, że jest zadłużana - to mieszkańcy są mamieni tanią rozrywką w stylu rock polo - gdzie utajniono póki co także umowę z Kurpisz Impresariat reprezentantem zespołu SŁAWOMIR - który "uświetnił" za kilkadziesiąt tysięcy złotych Dni Ziemi Makowskiej - tej ziemi, którą zadłuża od dwóch kadencji włodarz Makowa Podhalańskiego. 


Aż trudno powstrzymać się z opinią o takiej odpowiedzi burmistrza Pawła Sali w świetle rosnących problemów finansowych, z jakimi boryka się Urząd Miejski Makowa Podhalańskiego zadłużony na około sześć milionów złotych. To trzykrotnie więcej niż dług Suchej Beskidzkiej. Ale co dalej? Otóż burmistrz Stanisław Lichosyt dał ripostę na pismo burmistrza Pawła Sali. - Tego zapewne głowa Makowa Podhalańskiego się nie spodziewał. - To dlatego nie raczył udzielić informacji prasowej i odpowiedzieć na prośbę o kopię dokumentów i wyjaśnienia - czym uchybił Prawu prasowemu w artykułach: 1.; 2.; 6.2.,4.; 11;- dopuszczając się tym samym występku określonego w art. 44.1.,2.; - ale to nie tylko wobec Prawa prasowego uchybia prawu burmistrz Paweł Sala - uchybia prawom obywateli mieszkających w gminie Maków Podhalański - w wielu przypadkach ludzi naprawdę wiążących koniec z końcem - aby tylko nie popadać w długi - także wobec gminy.  

Burmistrz Stanisław Lichosyt cedzi słowa, waży każdy gest i analizuje myśli - co widać podczas każdej sesji Rady Miasta Sucha Beskidzka. - Ekonomiczny umysł a jednocześnie szachowe posunięcia samorządu suskiego powodują, że jest to liczący się gracz na niwie samorządów w całym państwie polskim - a przecież jesteśmy w Unii Europejskiej i rankingi gmin i miast są brane pod uwagę pod każdym względem - jeżeli trzeba sięgnąć po fundusze unijne. 



Efekt tych rozgrywek samorządowych jest taki, że w Makowie Podhalańskim podniesiono opłaty:

Taryfa weszła w życie w dniu 01.06.2018 r. 

W dniu 01.06.2019 r. zaczną obowiązywać stawki na drugi rok obowiązywania taryf.

W okresie od 01.06.2019 r. do 31.05.2020 r. obowiązywać będzie cena za 1 m³ dostarczanej wody w wysokości:

• 5,80 zł netto dla Gospodarstw domowych, po uwzględnieniu dopłaty 4,43 zł netto, tj. 4,78 zł brutto;
• 5,80 zł netto dla Pozostałych odbiorców, po uwzględnieniu dopłaty 5,34 zł netto, tj. 5,76 zł brutto;
• 5,80 zł netto dla Odbiorców wody, którzy zużyli wodę bezpowrotnie, tj. 6,26 zł brutto.

W okresie od 01.06.2019 r. do 31.05.2020 r. obowiązywać będzie cena za 1 m³ odebranych ścieków w wysokości:

• 16,52 zł netto dla Gospodarstw domowych, po uwzględnieniu dopłaty 8,53 zł netto, tj. 9,21 zł brutto;
• 16,52 zł netto dla Pozostałych odbiorców, po uwzględnieniu dopłaty 12,26 zł netto, tj. 13,24 zł brutto;
• 16,22 zł netto dla Gospodarstw domowych posiadających przydomowe przepompownie, po uwzględnieniu dopłaty 8,23 zł netto, tj. 8,89 zł brutto;
• 16,22 zł netto dla Pozostałych odbiorców posiadających przydomowe przepompownie, po uwzględnieniu dopłaty 11,96 zł netto, tj. 12,92 zł brutto;
• 7,29 zł netto dla Gospodarstw domowych- Juszczyn, po uwzględnieniu dopłaty 2,42 zł netto, tj. 2,61 zł brutto;
• 7,29 zł netto dla Pozostałych odbiorców - Juszczyn, po uwzględnieniu dopłaty 2,42 zł netto, tj. 2,61 zł brutto;

Podmiot udostępniający informację: Urząd Miejski w Makowie Podhalańskim
Czas publikacji: 2019-06-04

https://suski.dlawas.info/wiadomosci/nowe-taryfy-dla-zbiorowego-zaopatrzenia-w-wode-i-zbiorowego-odprowadzania-sciekow-na-terenie-gminy-makow-podhalanski/cid,13364,a

Zimą było darmowe lodowisko - chociaż bardzo spóźnione - cieszyło mieszkańców i gości - było wspaniałe, nowe i krótko - bo aura nie dopisała. Sama chwaliłam i reklamowałam to lodowisko - ale jednak to urząd decyduje i Rada Miejska o tym, co jest za darmo a za co trzeba "słono" płacić. - Za darmo nic - darmo nie ma nic! To się potwierdza wraz z decyzjami Rady Miejskiej Makowa Podhalańskiego - coś za coś! Wyszło szydło z worka. Teraz widmo budowy oczyszczalni ścieków - bo burmistrz Stanisław Lichosyt nie żartował w piśmie i podczas sesji 31 maja br. - Wyznaczył termin - nie ma, że boli. 

Ocena postępowania włodarzy miast i gmin należy do mieszkańców będących podatnikami i spadkobiercami długów publicznych - także tych samorządowych - bo o obniżaniu uposażenia burmistrzowi oraz skromnej diecie radnych zadłużanej gminy Maków Podhalański - być mowy raczej nie może - kto by ujął sobie i oddał w interesie publicznym - mając stałą pensję na całkiem przyzwoitym poziomie wobec średniej krajowej pensji burmistrzów lub wójtów. 
 
Co prawda nie ma świętych wśród samorządowców - co jakiś czas w mediach ukazują się afery z różnej rangi urzędnikami na każdym poziomie administracji państwowej i samorządowej. - Czego spodziewać się po samorządach - jeżeli wiele spraw będących publicznymi staje się ukrywanymi przed opinią społeczną a dokumenty podpisywane przez urzędników - także dyrektorów - są nazywane tajemnica handlową. - Prywata, interesy małych grup trzymających władzę - to przecież nic innego niż odchodząca w niepamięć epoka rządów autokratów, którzy do własnej kieszeni brali i udawali, że nie ma na to, co dzisiaj jest faktem - czyli 500+ i inne świadczenia prorodzinne służące ludziom i rodzinom a nie urzędnikom tylko i wyłącznie.

Napisz komentarz

Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj

---

Jak chcesz się przedstawić?