15 milionów 137 tysięcy 63 — tylu Polaków cztery lata temu nie poszło głosować w wyborach parlamentarnych, choć mieli do tego prawo. Tych, którzy stawili się przy urnach, było tylko ciut więcej, frekwencja wyniosła 50,92 proc. Część nieobecności na pewno wynikała z przyczyn losowych, ale większość uznała, że nie ma na kogo głosować, lub zadeklarowała, że „nie interesuje się polityką”. I właśnie takim osobom postanowiła wyjść w tym roku naprzeciw redakcja dziennika "Puls Biznesu".