Cykliczna impreza sportu masowego, jakim jest bieg uliczny w Makowie Podhalańskim już za nami - emocji nie brakowało, talentów sportowych tym bardziej - bo, jak to powiedział burmistrz Paweł Sala otwierając imprezę - pogoda dopisała tak bardzo, że na starcie stanęło ponad sto osób dorosłych i wiele, wiele dzieci. - Sukces organizacyjny gwarantowany - ta impreza skupia ludzi kochających biegi miejskie - co wskazuje, że jest nie tylko sens tej imprezy ale nawet nakaz moralny, aby z roku na rok uatrakcyjniać formułę sportową i rozrywkową towarzyszącą Międzynarodowemu Biegowi Ulicznemu po Ziemi Makowskiej.