Mistrzostwa Europy w Kickboxingu: Bałanda, Kubiak, Puczyński, Wypchał i Grzesiak złotymi medalistami

- Wypadliśmy dobrze, jestem zadowolony z postawy naszych reprezentantów w zawodach mistrzowskich, biorąc także pod uwagę sporo zmian kadrowych i trudne ogólnie losowanie. Niewiele brakowało, aby sięgnąć po jeszcze kilka medali. Sporo osób wykorzystało swoją szansę w drużynie narodowej. Bardzo fajnie walczyli Biało-Czerwoni w low kicku, sporo krążków wywalczyliśmy w kick light. Słabiej w K-1, ale w tej formule było najwięcej zmian i ta kadra jest w fazie przejściowej. Brakowało nam Pauliny Jarzmik, czyli zawodniczki, która zawsze gwarantowała sukces - ocenił Piotr Siegoczyński, prezes Polskiego Związku Kickboxingu.

- Widziałem, że zawodnicy są świetnie przygotowani. Dyspozycja sportowa podczas ostatniego zgrupowania w Kartuzach pokazywała że kadra kick light solidnie trenowała, a plan szkolenia zmierza w dobrym kierunku. Podczas sesji sparingowych wyróżniał się Łukasz Puczyński, który ze stoickim spokojem rozgrywał swoje walki w Bratysławie. Ten turniej pokazał, że Łukasz dołączył do ścisłej czołówki kadry narodowej, tak jak Piotr Wypchał, Michał Grzesiak czy Mateusz Niżejewski. Kolejną osobą w świetnej formie jest Natalia Panas. Udowodniła, iż ciężka praca z trenerem klubowym oraz praca w reprezentacji przekłada się na wejście do finału - mówi Patryk Zaborowski.

W dzisiejszych walkach finałowych Łukasz Puczyński wygrał z Bułgarem Ivanem Krastanovem, Piotr Wypchał (KAT Kraków) pokonał Turka Ali Cemal Alwattara, Michał Grzesiak zwyciężył Włocha Francesco Iaconangelo, a Natalia Panas (+70kg) przegrała z Włoszką Gulią Compagno.

Wszystkie złote krążki cieszą, z pewnością popis umiejętności dał m.in. Łukasz Puczyński. W dwóch pierwszych walkach wygrywał z aktualnymi mistrzem i wicemistrzem świata, w półfinale pokonał przed czasem przewagą techniczną zdobywcę Pucharu Świata na Węgrzech. W finale rozprawił się z rywalem z Bułgarii.

- Gdańsk, Kraków i Ostrów Wielkopolski dzisiaj świętują za sprawą mistrzów Łukasza Puczyńskigo, Piotra Wypchała i Michała Grzesiaka. Polska zajmuje mocne 2 miejsce w klasyfikacji medalowej kick light. Srebrny medal wywalczyła Natalia Panas, natomiast brązowe zdobyli Klara Kleczkowska, Katarzyna Kwiecień i Adrian Durma - cieszył się szkoleniowiec reprezentacji.

W low kicku Biało-Czerwoni mieli trójkę kickboxerów walczących o złoto. W piątek, jako jedyny z Polaków, na gali finałowej wystąpił Eliasz Jankowski (-67kg). Przegrał z Serbem Aleksandarem Konovalovem. W sobotę Karolina Kubiak wygrała z Włoszką Eleną Cardoni 2-1, a Michał Królik (-60kg) przegrał z Rosjaninem Artemem Zhigaylovem 0-3.

- Każdy z zawodników kadry low kick dał z siebie wszystko aby wygrać. Jedni, mniej doświadczeni, zrobili następny krok w tej ciężkiej drodze do sukcesu, inni, z większym doświadczeniem, potwierdzili swoje umiejętności i obecność w europejskiej czołówce. Jeszcze inni zostali skrzywdzeni werdyktem lub samym punktowaniem przez stronniczych sędziów (np. w półfinałach, w których Kacpra Frątczaka -86kg uznano przegranym w walce z Rosjaninem Baksanovem, a Dominika Grzędę -91kg za pokonanego w pojedynku z Serbem Dzepiną). Ogólnie plan został wykonany w 100 procentach, takie założenia były przed startem. Mimo porażki finałowej, Eliasz Jankowski stoczył bardzo dobrą walkę z wielokrotnym mistrzem świata w trzech kategoriach Serbem Konovalovem - ocenił trener reprezentacji Andrzej Garbaczewski, który od lat zespół narodowy prowadzi z Witoldem Kostką.

Mocno niepocieszona była bardzo utytułowana Iwona Nieroda (-56kg), która tym razem stanęła na najniższym stopniu podium. - Z Mistrzostw Europy po raz pierwszy w historii wracam do domu z brązowym medalem. Jest to mój najgorszy wynik w historii... Odpocznę chwilkę i wrócę silniejsza - zapowiedziała zawodniczka, która w powtórce finału MŚ 2015 przegrała z Serbką Ajlą Lukacz.

W low kicku Biało-Czerwoni wywalczyli 6 medali - 1 złoto, 2 srebra oraz 3 brązowe krążki - wspomniani Kacper Frątczak, Dominik Grzęda i Iwona Nieroda.

W porównaniu z poprzednimi turniejami mistrzowskimi w całej reprezentacji Polski w kickboxingu nastąpiło wiele zmian kadrowych, pojawiło się wiele nowych twarzy, dla których start w Bratysławie to dopiero początek międzynarodowej kariery. Najwięcej roszad personalnych miało miejsce w kadrze K-1 Rules, kierowanej przez trenerów Tomasza Skrzypka i Artura Szychowskiego.

- O złoto Kamila Bałanda walczyła z bardzo silną fizycznie Chorwatką, która zdominowała w półfinale aktualną Mistrzynię Świata z Serbii. Kamila miała walczyć w wydłużonym dystansie, po zwodzie atakować krótkimi seriami, zostawać w klinczu i uderzać kolanami. Kluczem była aktywność w zmianie dystansu i kierunku walki. Nie mogła walczyć w miejscu. Od pierwszej do ostatniej rundy prowadziła na punkty i kontrolowała walkę - mówił Tomasz Skrzypek.

Z brązowymi medalami do Polski wracają Wojciech Kazieczko (-67kg) i Adam Gielata (-71kg). Wszyscy nasi pozostali reprezentanci, poza Przemysławem Kacieją, odpadli w ćwierćfinale.

- To wynik poniżej naszych oczekiwań i możliwości. Świat nam nie uciekł, ale nie zrobiliśmy kroku do przodu. Po okresie sukcesów mamy bardzo ważny okres przejściowy, w którym musimy zbudować nową kadrę, żeby wrócić do osiągnięć z jakich będziemy zadowoleni. Z przebiegu turnieju realne było zdobycie 5, a nawet 6 medali. Mniej niż Max Bratkowicz i Bartosz Dołbień w ćwierćfinałach przegrać nie można. Nie można też zostać bardziej oszukanym przez sędziów niż Emilia Czerwińska i Adam Gielata. Nikt z zawodników nie zawiódł, wszyscy z wielkim sercem walczyli do końca o zwycięstwo. Kadra ma potencjał, który musimy wykorzystać - podkreślił Tomasz Skrzypek.

Najbardziej doświadczona zawodniczka w polskiej reprezentacji 34-letnia Kamila Bałanda w finale pokonała Chorwatkę Nives Radić. Polka jest wielokrotną medalistką Mistrzostw Świata i Europy, głównie w K-1 i low-kicku - w obu formułach zdobywała w przeszłości złote medale. Mistrzynią kontynentu była w 2010 roku w low-kicku, a dokładnie 10 lat temu sięgnęła po srebro. W K-1 też wywalczyła srebro ME w 2012 roku.

W tabeli medalowej wygrali Rosjanie - 28 (11 - 7 - 10) przed Serbią - 16 (6 - 3 - 7) i Polską - 16 (5 - 3 - 8). Za Biało-Czerwonymi Białorusini (5 złotych) i Włosi, Chorwaci, Słowacy (po 4).

Wynik walk finałowych Polaków:

-48kg Karolina Kubiak (Łaski Klub Sztuk Walki) – Elena Cardoni (Włochy) zwyc. Kubiak

-60kg Michał Królik (Paco Team Katowice) - Artem Zhigaylov (Rosja) por. Królika

-67kg Eliasz Jankowski (Polkon Fight Legnica) - Aleksandar Konovalov (Serbia) por. Jankowskiego

-70kg Kamila Bałanda (Champion Gdańsk) - Nives Radić (Chorwacja) zwyc. Bałandy

+70kg Natalia Panas (Palestra Warszawa) - Gulia Compagno (Włochy) por. Panas

-79kg Łukasz Puczyński (Gdański Klub Kickboxingu Duet) - Ivan Krastanov (Bułgaria) zwyc. Puczyńskiego

-89kg Piotr Wypchał (KAT Kraków) - Ali Cemal Alwattar (Turcja) zwyc. Wypchała

-94kg Michał Grzesiak (Center Team Odolanów) - Francesco Iaconangelo (Włochy) zwyc. Grzesiaka

-86kg Kacper Frątczak (Akademia Sportów Walki Knockout Zielona Góra)

-91kg Dominik Grzęda (TKKF Ognisko Siedleckie Siedlce)

-56kg Iwona Nieroda (UKS Diament Pstrągowa)

-67kg Wojciech Kazieczko (Funfit Boxing Team Zielona Góra)

-71kg Adam Gielata (Puncher Wrocław)

-55kg Klara Kleczkowska (KT Legia Warszawa)

-70kg Katarzyna Kwiecień (NKSW Bastion Nowy Dwór Maz.)

-74kg Adrian Durma (Elbląski Klub Karate)