Długo nie mógł znaleźć rywala, po prostu nie chcieli z nim się bić. - Bo boks to przede wszystkim biznes - nie owija w bawełnę Maciej Sulęcki. 15 marca zmierzy się w Filadelfii z Gabrielem Rosado. Miejsce i okoliczności przypominają jedną z części Rocky'ego. Polak też stracił trenera. - W ringu będą pioruny - zapowiada.