Trwa 55 Tydzień Kultury Beskidzkiej. W Makowie Podhalańskim czwarty dzień folkloru i zabawy przyciągnął dziesiątki mieszkańców Makowa Podhalańskiego oraz gości z całego regionu i turystów spędzających u nas wakacje i urlopy.
Makowski 55 Tydzień Kultury Beskidzkiej - 31 lipca 2018 roku - dzień czwarty
Po całym dniu pracy albo leniuchowania - od godziny 18:00 spora część społeczności makowskiej zbiera się na obchodach 55 Tygodnia Kultury Beskidzkiej organizowanych przez Estradę Makowską. A jest co oglądać i podziwiać.
A zaczęło się od tańców zespołów z KITKA z Istibanji - MACEDONIA, ŚWARNI ŁOJCE z Sadku-Kostrzy, ŁASTIWOCZKA z Przemkowa, WISŁA z Wisły, LIPOWIANIE z Lipowej
Cudacznie, kolorowo, z humorem - zdrowo malowane dzieci makowskie - nasi milusińscy. Prześliczne dzieciaczki - trochę zawstydzone ale uradowane. Makijażystki dokładały staranności, aby efekt był bajeczny.
Co prawda, to nadal nasze makowskie dzieci ale jakby uciekły z bajki któremuś bajkopisarzowi. Dobrze, że można chociaż na kilka godzin oderwać się od nudy lub wejść w świat dziecięcej fantazji - brawo za odwagę i pomysłowość.
A widownia dzisiaj dopisała. Gwarno i wesoło wkoło - bo wakacje przecież wiecie - najpiękniejsze są w całym roku na świecie. Organizatorzy zapewnili na pewno kilka atrakcji ale nie zabrakło dobrego nagłośnienia - bo na kilka kilometrów po dolinach echo niesie przyśpiewki i muzykę.
Na amatorów potraw regionalnych czekał "świńki ryj" - jak najbardziej regionalna potrawa przygotowywana dzisiaj w kuchni polowej z roku 1955 - w zasobach OSP Maków Podhalański. A chętnych na poczęstunek nie zabrakło - musztarda do smaku i uczta na całego. Świński ryj od wielu wieków towarzyszy festynom i jarmarkom jako potrawa tradycyjna prostych ludzi. W latach zaborów i okupacji była to potrawa o tyle łatwa w przygotowaniu, że nie wymagała wielu zabiegów przed gotowaniem. Oczywiście każdy kucharz ma swoje tajemnice - więc nie poznane są dodatki - z kuchni polowej jednak pachniało ładnie i nie było wcale powodów do poszczenia.
A jutro ponownie wieczór pełen atrakcji.
1 sierpnia - środa - g. 18.00
JAROSŁAWIAKI z Jarosławia
REGLE z Poronina
ŚWIERCZKOWIACY z Tarnowa
VATRĂ DE DOR z Kluż-Napoka - RUMUNIA
NOSA TERRA z Pereiras (Mos) - HISZPANIA
A zaczęło się od tańców zespołów z KITKA z Istibanji - MACEDONIA, ŚWARNI ŁOJCE z Sadku-Kostrzy, ŁASTIWOCZKA z Przemkowa, WISŁA z Wisły, LIPOWIANIE z Lipowej
Cudacznie, kolorowo, z humorem - zdrowo malowane dzieci makowskie - nasi milusińscy. Prześliczne dzieciaczki - trochę zawstydzone ale uradowane. Makijażystki dokładały staranności, aby efekt był bajeczny.
Co prawda, to nadal nasze makowskie dzieci ale jakby uciekły z bajki któremuś bajkopisarzowi. Dobrze, że można chociaż na kilka godzin oderwać się od nudy lub wejść w świat dziecięcej fantazji - brawo za odwagę i pomysłowość.
A widownia dzisiaj dopisała. Gwarno i wesoło wkoło - bo wakacje przecież wiecie - najpiękniejsze są w całym roku na świecie. Organizatorzy zapewnili na pewno kilka atrakcji ale nie zabrakło dobrego nagłośnienia - bo na kilka kilometrów po dolinach echo niesie przyśpiewki i muzykę.
Na amatorów potraw regionalnych czekał "świńki ryj" - jak najbardziej regionalna potrawa przygotowywana dzisiaj w kuchni polowej z roku 1955 - w zasobach OSP Maków Podhalański. A chętnych na poczęstunek nie zabrakło - musztarda do smaku i uczta na całego. Świński ryj od wielu wieków towarzyszy festynom i jarmarkom jako potrawa tradycyjna prostych ludzi. W latach zaborów i okupacji była to potrawa o tyle łatwa w przygotowaniu, że nie wymagała wielu zabiegów przed gotowaniem. Oczywiście każdy kucharz ma swoje tajemnice - więc nie poznane są dodatki - z kuchni polowej jednak pachniało ładnie i nie było wcale powodów do poszczenia.
A jutro ponownie wieczór pełen atrakcji.
1 sierpnia - środa - g. 18.00
JAROSŁAWIAKI z Jarosławia
REGLE z Poronina
ŚWIERCZKOWIACY z Tarnowa
VATRĂ DE DOR z Kluż-Napoka - RUMUNIA
NOSA TERRA z Pereiras (Mos) - HISZPANIA
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj