Czwartek - wieczór w Makowie Podhalańskim trwającego 55 Tygodnia Kultury Beskidzkiej dał się polubić wszystkim zgromadzonym na imprezie trwającej od godziny 18:00. Było tak kolorowo, że trudno oderwać wzrok. Głośno też było - bo na wiele kilometrów rozlegał się dźwięk instrumentów i przyśpiewki góralskie.