Coraz bardziej restrykcyjne normy emisji spalin sprawiają, że silniki V8 stopniowo znikają ze świata motoryzacji. A te w tradycyjnym, wolnossącym wydaniu można śmiało nazwać wymierającym gatunkiem. Jest jednak marka, w której ofercie nadal znajdziemy kilka modeli z potężnymi widlastymi ósemkami bez doładowania. To Lexus, który dzięki popularności swoich niskoemisyjnych hybryd może utrzymać w ofercie jednostki dla entuzjastów charakterystycznego bulgotu. W których modelach nadal go usłyszymy?