Wokalistka podkreśla, że dla niej i jej męża – Piotra Królika –udział w programie „Ameryka Express” to był prawdziwy egzamin z życia. Mając w kieszeni jednego dolara dziennie, z plecakiem przemierzyli Peru i Ekwador. Oboje przyznają, że nie spodziewali się aż tak ekstremalnych sytuacji. Program jednak dodatkowo umocnił ich związek i przekonanie, że mogą na siebie liczyć w każdych warunkach. Podczas wyjazdu bardzo jednak doskwierała im tęsknota za dziećmi.