| Źródło: infowire.pl
Kuchnia 100 lat temu: pomimo biedy bardziej różnorodna niż teraz
Kuchnia głodowa
„W chwili, kiedy odzyskano niepodległość, w 1918 r., polska kuchnia wyglądała na pewno źle. Była po prostu bieda, głód. Front przeszedł kilka razy. Żołnierze wszystkich armii wyjedli, ukradli, co się tylko dało. Naprawdę było ciężko” – mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl dr hab. Jarosław Dumanowski, historyk sztuki kulinarnej, prof. Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Najlepiej było w zaborze pruskim, gdzie wprowadzono reglamentację oraz zakazy marnowania jedzenia. Znacznie gorzej przedstawiała się sytuacja w zaborach rosyjskim i austriackim.
Większa różnorodność
Z drugiej strony kuchnia 100 lat temu była bardziej zróżnicowana od dzisiejszej. Łączyła w sobie tradycje trzech zaborów. Wiele dań przyrządzano na różny sposób w zależności od regionu. Dzisiaj, choć też występują różnice, wszystko jest bardziej ujednolicone. Warto również zauważyć, że dużo potraw z tamtych lat przetrwało do współczesności, ale często w zmienionej, uproszczonej postaci, np. flaki.
Dr hab. Jarosław Dumanowski – historyk sztuki kulinarnej, prof. Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu; o kuchni na ziemiach polskich 100 lat temu oraz gustach kulinarnych Józefa Piłsudskiego
Piłsudski gdyby żył, toby jadł… słodkie bułeczki
A co wiadomo o gustach kulinarnych jednego z ojców polskiej niepodległości, Józefa Piłsudskiego? Choć mówił on, że kuchnia nie jest dla niego istotna, to wiemy, że uwielbiał słodkie bułeczki i herbatniczki. Poza tym „Marszałek” zawsze chciał, aby jego kucharką była kobieta pochodząca z jego rodzinnych stron. „Zawsze mu zależało, żeby jeść to, co jadł w dzieciństwie, żeby jeść potrawy, które pamiętał z domu rodzinnego. Jednak było to dla niego ważne, chociaż o tym nie mówił” – stwierdza ekspert. Przepisy na dania z Wileńszczyzny z czasów młodości Józefa Piłsudskiego można znaleźć w książce „Sto receptur na sto lat niepodległości (1918-2018)”, wydanej właśnie przez MAKRO Polska.
05.11.2018
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj