
| Źródło: archiwum.makow-podhalanski.pl / muzeum.sucha-beskidzka.pl
Rocznica wyzwolenia Makowa Podhalańskiego

- Wyzwolenie i długie lata niepewności - aby Polska była Polską. (suskiDlaWas.info)
źródło:
W jej wyniku wojska radzieckie dotarły 21 stycznia do Jachówki. W nocy z 21/22 stycznia grupa zwiadowcza wojsk radzieckich i partyzanckiego oddziału AK „Surowiec” przeprowadziła rozpoznanie sił niemieckich na wzgórzach między Jachówką i Makowem. Mieszkańcy os. Bryndzówka udzielili zwiadowcom informacji, że wojska niemieckie na noc wycofały się do miasta a także, że załoga niemiecka w Makowie została wzmocniona nowymi oddziałami Wermachtu.
Po zapoznaniu się z meldunkami dowództwo armii radzieckiej wydało rozkaz natarcia na Maków Podhalański. W natarciu brała także udział kompania oddziału AK „Surowiec”. Wzgórza zostały zajęte bez większych problemów, gdyż wojska niemieckie umocniły się na obszarze zabudowanym Makowa.
W toku zaciekłych walk, przy dużych stratach z obu stron, wojska radzieckie zostały zmuszone do wycofania się. Niemcy otrzymawszy posiłki podjęli kontratak w dniach 23-24 stycznia w celu odzyskania wzgórz Makowskiej Góry. Osiedla na Makowskiej Górze przechodziły z rąk do rąk, a sam Maków był cały czas w rękach niemieckich. Wojska radzieckie zostały zmuszone do przegrupowania się. Równocześnie do Jachówki i Bieńkówki dotarły nowe oddziały radzieckie.
W wyzwolonych 23 stycznia Zembrzycach i Jachówce ustawiono radziecką artylerię – słynne katiusze, które skutecznie niszczyły niemiecką obronę. W realizacji nowego natarcia dopomógł oddział partyzancki AK „Chełm” por. Tadeusza Mazurkiewicza „Boruty”, który 26 stycznia zdobył w Wieprzcu plany hitlerowskiej obrony rozbijając sztab 558 pp. Dzięki temu katiusze kierowane także przez ukrytych na drzewach obserwatorów skutecznie niszczyły niemiecką obronę i wozy ewakuacyjne.
Ponowne natarcie wojsk radzieckich rozpoczęło się 28 stycznia. Niemcy obawiając się okrążenia, ostrzeliwując się cały dzień, wycofali się z Makowa. Rankiem 29 stycznia wychodzący z piwnic mieszkańcy Makowa spotkali wkraczającą do miasta armię radziecką wraz z partyzanckim oddziałem „Walka” płk „Kalinowskiego”. Maków był wolny. W walkach o jego oswobodzenie zginęło ok. tysiąca żołnierzy.
Wtedy, 29 stycznia 1945 r. wszyscy wierzyli w odzyskaną wolność. Z upływem miesięcy okazało się, że dla setek mieszkańców naszego regionu był czasem nowego zniewolenia. Odczuli to zwłaszcza byli partyzanci oddziałów AK, nawet ci, którzy pomagali wojskom radzieckim w walce z hitlerowskim okupantem.
W wydanych przez Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Makowskiej książkach „Ocalić od zapomnienia” pan Józef Miehle w swoim artykule przedstawia powojenne losy niektórych z nich. Zachęcamy do zapoznania się z tą publikacją, która znajduje się w zbiorach Miejskiej Biblioteki Publicznej.
Opracowano na podstawie materiałów p. Jana Pawlika
autor: UM Maków Podhalański
opublikowano: 28.01.2010
zdjęcie: Maria Moczydlak suskiDlaWas.info
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj