– Rynek zabawek i gadżetów erotycznych – od suplementów, poprzez lubrykanty, po BDSM, którego też przestajemy się obawiać – rozwija się w piorunującym tempie. Najczęściej kupują je mężczyźni swoim kobietom w celu rozbudzenia ich fantazji erotycznych, otwarcia na nowe zabawy i doznania. Ale coraz częściej i kobiety inwestują w dobrej jakości zabawki erotyczne dla siebie – mówi Ewa Łukasińska z Bloom Ploom. Jak ocenia, wzrost tego rynku jest powiązany ze wzrostem świadomości Polaków na temat seksu i coraz większą otwartością, a dodatkowym impulsem okazała się pandemia, w trakcie której sprzedaż gadżetów erotycznych rosła nawet w trzycyfrowym tempie. Statystyki pokazują, że najgorętszy okres dla erotycznych e-sklepów przypada właśnie teraz, w okolicach walentynek.